Premierowe trafienie miało miejsce w 22. minucie. Spójnia na prowadzenie wyszła za sprawą Tomasza Śleziony, który wykorzystał prostopadłe. Radość zebrzydowiczan trwała raptem kilka minut. "Korner" na gola dla Orła zamienił Michał Duda. W 38. minucie jednak ponownie Spójnia prowadziła w tym spotkaniu. Grzegorz Kopiec zaskoczył całą linię defensywną strzałem z rzutu wolnego. Do przerwy przyjezdni zdołali jeszcze raz "ukuć" rywala. Śleziona strzałem w długi róg nie dał szans Maciejowi Wnętrzakowi. Wynik 3:1 mógł widnieć kilka minut wcześniej, lecz Szymon Miłek nie wykorzystał rzutu karnego. 

Chwilę po zmianie stron arbiter odgwizdał "jedenastkę" po faulu Dariusza Potrząsaja dla Orła. Niepisane w tym spotkaniu były go z "wapna", gdyż pomylił się i tym razem Robert Mrózek. W 54. minucie ten zawodnik jednak zdołał się zrehabilitować trafieniem. Do końca meczu było gorąco na placu gry, lecz o wszystkim przesądził gol Krystiana Stracha z 86. minuty, który otrzymawszy dobre podanie od Śleziony ulokował piłkę w siatce.