To tylko sparing, ale jego wynik dobrze świadczy o nastawieniu Podbeskidzia. Bielszczanie, w rywalizacji z a-klasowym Piastem Cieszyn, trafiali do siatki rywali „na potęgę”.

Sokol_Podbeskidzie

Już pierwsza połowa pokazała, że „Górale” zechcą poprawić sobie nastroje kosztem przedstawiciela skoczowskiej A-klasy. Strzeleckie popisy we wtorkowy wieczór rozpoczął po niespełna kwadransie rywalizacji Krzysztof Chrapek. Do pauzy bielszczanie mieli na koncie pięć goli, w drugich 45 minutach dołożyli aż 9 goli! Gdy gospodarze opadli z sił, tylko w ostatnim kwadransie, dorobek Podbeskidzia powiększył się o sześć bramek. I jakkolwiek trudno popadać w hurraoptymizm po grze kontrolnej, tak docenić warto ofensywne chęci bielskich piłkarzy. O gole pokusiło się w sparingu dziesięciu zawodników „Górali”. Debiutu dostąpił natomiast Maciej Iwański, który wciąż nie może oficjalnie w meczach o punkty reprezentować barw Podbeskidzia.

Piast Cieszyn – Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:14 (0:5) Gole dla Podbeskidzia: Chmiel – 2, Chrapek – 2, Telichowski – 2, Wodecki – 2, Sokołowski, Urban, Kupczak, Bartlewski, Sloboda, Jagiełło

Podbeskidzie: Zajac (Pieczonka) – Sokołowski, Pietrasiak, Telichowski, Adu Kwame, Bujok, Sloboda, Iwański, Kurowski, Chrapek, Bartlewski oraz Górkiewicz, Deja, Łatka Trener: Michniewicz