W przeciwieństwie do meczu z zeszłego tygodnia, z Góralem, dopisała nam skuteczność. Zagraliśmy bardzo dobry mecz i cieszymy się z zasłużonej wygranej – mówi trener Błyskawicy, Krystian Papatanasiu.

 

Drogomyślanie zdominowali przebieg pierwszej połowy. Już w 3. minucie drużyna z Drogomyśla objęła prowadzenie, po tym jak Krzysztof Koczur głową zamknął... dośrodkowanie z autu. Nieco ponad 10 minut później było już 2:0 po bramce Błażej Bawoła. W tzw. międzyczasie poprzeczkę "ostemplował" Damian Stawicki, ale... 

 

 

Popularny "Dymek" dopiął swego w 18. minucie, gdy wykorzystał dogranie od Koczura. Dobrą odsłonę gry w wykonaniu Błyskawicy efektownie spuentował w 42. minucie Daniel Krzempek. Pomocnik popisał się przepięknym strzałem zza linii pola karnego "w same widły". 

 

I wydawać się mogło, że to już po emocjach. Że Podhalanka nie podniesie się po tych czterech "ciosach". Tymczasem zawodnicy z Milówki pokazali charakter. Wpierw Michał Kuś w 60. minucie zdobył gola kontaktowego, wykorzystując sytuację sam na sam, a później bramkę na 4:2 zdobył Radosław Tracz. Entuzjazm drużyny z Żywiecczyzny ostudził jednak Bartosz Krzempek, który ustalił rezultat efektownym strzałem.