„Sytuacje następstwem ofensywnej gry”
Nie milkną echa piątkowej konfrontacji Podbeskidzia ze Śląskiem. To pierwszy mecz w historii występów „Górali” w ekstraklasie z tak dużą liczbą goli.
Remis 3:3 to pokłosie ofensywnej gry z obu stron, ryzykowali zwłaszcza gospodarze, którzy dotychczas kibiców na Stadionie Miejskim z reguły nie rozpieszczali. – Ten mecz był dla kibiców świetnym widowiskiem. Szkoda, że zakończonym remisem, bo wydaje się, że nie byliśmy gorsi, a mieliśmy nawet więcej sytuacji od przeciwników. Niestety, mamy tylko punkt... – żałował po spotkaniu Tomasz Górkiewicz, obrońca Podbeskidzia.
Postawa w ofensywie zatem na plus, gorzej z obroną, która trzykrotnie nie upilnowała Dalibora Stevanovicia. – Będziemy jeszcze ten mecz analizowali na spokojnie, bo na pewno nie może tak być, że zawodnik rywali dochodzi do aż tylu sytuacji, jak Stevanović. Wynika to po części z tego, że graliśmy bardziej ofensywnie, otworzyliśmy się i stąd też tyle sytuacji dla Śląska. Zresztą pod obiema bramkami wiele się działo – skwitował „Górek”.