Bardzo długo bili głową w mur dziś piłkarze z Radziechów, którzy gola celebrować mogli dopiero w minucie 85. Wówczas centrę z prawego skrzydła Rafała Hałata wykorzystał Maciej Rozmus, który zapewnił swoim kolegom remis. Wcześniej bowiem Łukasz Byrtek skapitulował po zamieszaniu w wyniku stałego fragmentu gry. Była to minuta 26. W Wilczy miejscowe Wilki piłkarzom prowadzonym przez Macieja Mrowca trudnych warunków nie postawili, lecz mimo to punkt zdołali wyrwać. Spora w tym zasługa niskiej skuteczności gości. Już w pierwszej połowie Łukasz Błasiak nie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Podobnie Michał Czernek. Po zmianie stron natomiast Marcina Byrtka zatrzymał słupek. - Sięgnęliśmy po remis w samej końcówce, ale mimo to pozostaje spory niedosyt. Mieliśmy multum sytuacji bramkowych, których nie wykorzystaliśmy - kiwał głową po meczu Mrowiec. 
Protokół meczowy poniżej.