Popis Rozmusa dał punkty

Znajdująca się w bardzo trudnej sytuacji w tabeli po rundzie jesiennej II drużyna Koszarawy zmierzyła się w niedzielę z "dwójką" GKS-u Radziechowy-Wieprz. Piłkarze prowadzeni przez Mateusza Hernasa mecz rozpoczęli bardzo udanie, wszak już w 5. minucie Bartosz Błasiak wyprowadził Koszarawę na prowadzenie. Jednak jeszcze przed przerwą GKS doprowadził do wyrównania, następnie strzelił na 2:1. Oba gole były autorstwa Karola Rozmusa, który tego dnia na listę strzelców wpisał się sześciokrotnie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Fiodorów 7:2. 

 

- Mecz na początku był wyrównany. Koszarawa próbowała grać piłką i prowadziła. Bramka na 1:1 ją przystopowała, chwilę później było już 2:1. W drugiej połowie przenieśliśmy się na połowę rywala i stworzyliśmy dużo sytuacji. Wyróżniał się Dominik Pszczółka, który robił rajdy na skrzydle. 6 goli zdobyłem, bo jak zawsze pazernie szukałem piłki przy nadarzających się sytuacjach. Duża w tym zasługa właśnie Pszczółki, który trzykrotnie mi asystował. Cała nasza drużyna grała solidnie i nie odpuszczała nogi. Dzięki temu wygraliśmy. Chcemy zająć w tej rundzie 6-7 miejsce i bez presji zgrać się jako zespół na przyszły sezon - mówi nam Rozmus, który jest liderem klasyfikacji strzelców A-klasy Żywiec. 

 

Jak powiedzieli, tak zrobili
- Nasz mecz to spotkanie sąsiadów z tabeli. Między nami jest różnica tylko jednego punktu. Zrobimy wszystko, żeby wygrać i zrehabilitować się za blamaż 0:7 w rundzie jesiennej. Zimą dokonaliśmy kilku transferów, mam nadzieję, że będziemy mocniejsi - zapowiadał konfrontację z Orłem II Łękawica Tomasz Cieślik, sternik LKS-u Sopotnia. 

 

Drużyna z Sopotni plan na sobotnie spotkanie zrealizowała z nawiązką. Po hattricku Wojciecha Płazy LKS zwyciężył 4:1 i istotnie poprawił swoje miejsce w ligowej tabeli. Obecnie zespół trenera Cieslika plasuje się na 8. lokacie, Orzeł II jest 12. 

 

 

Pokaz siły czołówki 
Beskid Gilowice oraz Muńcuł Ujsoł, a więc jedni z głównych faworytów  w tym sezonie do awansu, nie dali szans swoim przeciwnikom w 17. kolejce. Liderujący Beskid pokonał Jeleśniankę Jeleśnia 3:0, natomiast spadkowicz z Ujsół rozprawił się z LKS-em Juszczyna aż 7:0. Punktów nie straciła także Magura Bystra. Ekipa Dawida Szczotki zwyciężyła w Zarzeczu 3:2, a gola na wagę 3 "oczek" zdobył Maciej Figura w doliczonym czasie gry.

 

Wyniki 17. kolejki A-klasy Żywiec: 


LKS Jezioro Żywieckie Zarzecze - Magura Bystra 2:3
LKS Sopotnia - Orzeł II Łękawica 4:1
Maksymilian Cisiec - Skrzyczne Lipowa 4:2
GKS II Radziechowy-Wieprz - Koszarawa II Żywiec 7:2
Jeleśnianka Jeleśnia - Beskid Gilowice 0:3
Babia Góra Koszarawa - Magórka Czernichów 1:4
Muńcuł Ujsoły - LKS Juszczyna 7:0 

 

TABELA / TERMINARZ