5. miejsce: Marek Sokołowski: Dokonaliśmy przemyślanych transferów 

Z dyrektorem sportowym MRKS-u Czechowice-Dziedzice rozmawialiśmy w sierpniu, tuż po starcie rozgrywek IV ligi śląskiej gr. 2. Kwestie: o co w tym sezonie walczy czechowicki MRKS i do czego predestynuje obecny potencjał beniaminka IV ligi śląskiej wyraźnie zaciekawiły beskidzkie audytorium. Nie brakowało także wątków dotyczących transferów. – Za priorytet przyjęliśmy to, aby dołączyli do nas zawodnicy z regionu. Już pierwsze transfery Kamila Jonkisza i Marcina Zarychty w to się idealnie wpisały. Co moim zdaniem szczególnie ważne, wszystkie transfery były przemyślane. Pozyskaliśmy chłopaków, których obserwowaliśmy i w których widzimy potencjał – mówił Sokołowski. 


4. miejsce: Krzysztof Adamiec: III liga na 100-lecie MRKS-u

Czechowiczanie końcem maja zapewnili sobie awans do IV ligi. Toteż była doskonała okazja, aby porozmawiać z prezesem MRKS-u, Krzysztofem Adamcem o przyszłości klubu z Czechowic-Dziedzic. Jego "sternik" przedstawił kilkuletni plan, mając na celu znalezienie się drużyny z Czechowic w III lidze na III-lecie MRKS-u. – Mówiąc serio, to aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość, ale na 100-lecie MRKS-u wielu życzy, abyśmy występowali w II lidze. Warto mieć marzenia, ale też trzeba patrzyć realistycznie. III liga na 100-lecie jest jednak możliwa, jeżeli będzie odpowiednia kondycja klubu – oceniał Adamiec. 

3. miejsce: Mateusz Żebrowski: Wygrana Unii z Polonią? Bez komentarza... 

Wywiad jakże ciekawy, momentami kontrowersyjny, ale nade wszystko ... nieaktualny. Rozmowa ze szkoleniowcem Kuźni przeprowadzana była tuż po przegranym meczu z GKS-em Radziechowy-Wieprz, który – pierwotnie – przesądzał o spadku drużyny z Ustronia z IV ligi. Na szczęście Kuźnia utrzymała się ostatecznie na tym szczeblu rozgrywkowym i z pewnością to dobrze dla tej ligi, o czym świadczy obecna lokata Kuźni. 

2. miejsce: Mirosław Szymura: Miejsce BKS-u nie jest w "okręgówce" 

Początkiem lipca kibice BKS-u przeżyli ogromny szok. Ich klub został wycofany z rozgrywek III ligi i zdegradowany do Bielskiej Ligi Okręgowej. Zespół został bez zawodników, bez trenera ... Tym ostatecznie okazał się być Mirosław Szymura. BKS-owi się nie odmawia. Nie miałem wątpliwości, to klub z którego się wywodzę. Przechodziłem przez wszystkie szczeble młodzieżówki aż do seniorów, choć nigdy nie byłem wielkim piłkarzem – stwierdził wówczas były szkoleniowiec m.in. Beskidu Skoczów. Szymura zdołał jednak latem stworzyć z niczego drużynę na miarę czołówki "okręgówki" za co należą mu się słowa uznania. 

                                   

1. miejsce: Marcin Biskup: Decyzję przyjmuję, ale jej nie rozumiem 

Najczęściej czytaną STREFĄ WYWIADU była ta z Marcinem Biskupem po jego odejściu z MRKS-u. Wieloletni trener czechowickiej drużyny rozstał się z drużyną niespodziewanie, o czym sam mówił w rozmowie z naszym portalem. – Wydaję mi się, że przechodzę do historii, bo chyba nie zdarzyło się, aby zwolniony został trener, którego zespół wygrał 15 meczów, 3 zremisował, a tylko raz przegrał. Ale cóż, taka jest piłka – mówił wówczas Biskup.