Rywalizacja o tytuł mistrzowski w Lidze Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej jest bardzo zacięta. W sobotę Błyskawica Drogomyśl pokonała Podhalankę Milówka, toteż wiceliderujące Tempo w niedzielę również nie mogło pozwolić sobie na stratę punktów. I nie pozwoliło. 

 

Piłkarze prowadzeni przez Michała Pszczółkę defensywę z Pogórza po raz pierwszy zaskoczyli w 7. minucie. Wówczas na listę strzelców wpisał się Rafał Adamek. Przyjezdni na utratę bramki zdołali odpowiedzieć za sprawą Michała Czakona, który wykorzystał sytuację sam na sam ze Zbigniewem Huczałą. Kanonada nastąpiła dopiero po zmianie stron. 

 

 

Gospodarze ostatecznie zwyciężyli 9:2. Bohaterem spotkania został Adamek, który czterokrotnie umieścił piłkę w siatce. Hattricka dorzucił Dawid Okraska. Po jednej bramce strzelili natomiast Jakub Węglorz oraz Mikołaj Tobiasz. Dla Pogórza gola w drugiej połowie zdobył Przemysław Górecki z rzutu karnego, który został podyktowany po faulu na Krystianie Strachu

 

- Popełniliśmy bardzo dużo błędów, które nie powinny się zdarzyć. Porażka boli, ale nie będziemy płakać przez najbliższe dni, tylko intensywnie przygotowywać się do kolejnych meczów - skomentował Łukasz Strach, szkoleniowiec LKS-u Pogórze.