Tempo razy dwa
Zarówno w sobotę, jak i niedzielę gry kontrolne zaliczyli futboliści z Puńcowa. Okazję do zaprezentowania się miało aż 20 zawodników szerokiej kadry Tempa.
Trener Marek Bakun oszczędzał swoich najlepszych zawodników. W nominalnie najsilniejszym zestawieniu puńcowianie wystąpili tylko w premierowej odsłonie konfrontacji ze skoczowskim Beskidem. Tę wygrali 1:0, gdy w 10. minucie sparingu niefortunnie własnego bramkarza zmusił do kapitulacji Kamil Janik. Po przerwie na murawę desygnowani zostali w większości piłkarze „dwójki” Tempa, co skoczowianie skrzętnie wykorzystali. Decydująca bramka padła w 70. minucie gry. Efektownym wolejem popisał się wówczas Marcin Jasiński.
– To chyba najbardziej pozytywny z dotychczasowych naszych sparingów. Graliśmy z wymagającym przeciwnikiem i w najsilniejszym składzie prowadziliśmy. Trudno więc nie być zadowolonym – mówi szkoleniowiec Tempa, które nazajutrz – już niemal w całości drugim „garniturem” – nie sprostało a-klasowej Błyskawicy Kończyce Wielkie. Tu honor przedstawiciela „okręgówki” obronił strzelec dwóch goli Jakub Wnęk. – Chciałem zobaczyć, którzy z zawodników mogą przydać się nam w kontekście walki o miejsce w drużynie „okręgowej” – wyjaśnił trener Bakun.
Tempo Puńców – Beskid Skoczów 1:2 (1:0) Gol dla Tempa: Janik (samobójczy) Gole dla Beskidu: Janik, Jasiński
Tempo Puńców – Błyskawica Kończyce Wielkie 2:4 (0:3) Gole dla Tempa: Wnęk – 2
Beskid: Trojanowski – D.Ihas, Sibouih, Wojciechowski, Padło, Mioduchowski, A.Ihas, Surawski, Janik, Greń, Jaworzyn oraz Jasiński, Kochman, Łapiński, Wojaczek, testowany zawodnik Trener: Michalik
Tempo: Żebrowski (R.Szurman) – Szyper, Olszowy, Światłoch, Żwirek, Wisełka, Gros, Wesołowski, Morys, Wnęk, Mi.Bajger, Mar.Bajger, Przybyła, Galiński, Stabrawa, Popelka, Moroz, Kłoda, R.Szurman Trener: Bakun