Beniaminek z Pruchnej jak dotąd był uważany za zespół własnego boiska. Podopieczni Marcina Bednarka pokazali dzisiaj, że na wyjazdach również potrafię grać skutecznie. Pruchna

Beniaminek przed potyczką w Dankowicach nie miał na swoim koncie żadnego wyjazdowego zwycięstwa. Premierowa odsłona nie wskazywała na to, że coś w tej kwestii może się zmienić. W 14. minucie na prowadzenie wyszli bowiem gospodarze. Błąd Marcina Bednarka, grającego szkoleniowca przyjezdnych, wykorzystał doświadczony Łukasz Błasiak. Na przerwę w zdecydowanie lepszych nastrojach schodzili zatem gospodarze, ale po końcowym gwizdku arbitra, radość zapanowała w szeregach gości. W drugiej odsłonie do celu trafiali tylko zawodnicy LKS-u '99. W 51. minucie na placu gry pojawił się Piotr Skoneczny, który chwilę później przytomnie zachował się w polu karnym i strzelając w krótki róg doprowadził do remisu. Goście poszli za ciosem. Po dwóch szybkich atakach wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Historyczne zwycięstwo zapewniły Pruchnej dwa gole Michała Chrysteczki. Gospodarze nie wykorzystali w tym meczu rzutu karnego. Andrzej Skrocki okazał się lepszy od Marcina Stasicy.

Marcin Bednarek sprokurował bramkę dla Pasjonata, ale po meczu miał powody do satysfakcji. - Nastroje po spotkaniu były bardzo dobre. Premierowa odsłona nie zapowiadała naszego zwycięstwa, choć nie byliśmy zespołem gorszym. Dużo walki i mój błąd, po którym padł gol. Po przerwie pokazaliśmy, że stać nas na wygrywanie spotkań wyjazdowych. Graliśmy dobrze, było zaangażowanie, piłka nas słuchała - ocenia nasz rozmówca.

Pasjonat Dankowice - LKS '99 Pruchna 1:3 (1:0) 1:0 Błasiak (14') 1:1 Skoneczny (54') 1:2 Chrysteczko (60') 1:3 Chrysteczko (64')

Pasjonat: Chmielewski - Habiński, Śliwa, Stasica (71' Lech), Michał Wróbel, Dawidek, Adamus, Herman, Sternal, Błasiak, Ogiegło (46' Wydra) Trener: Bieroński

LKS '99: Skrocki - Bednarek, J.Gabryś, Kowal, Miąsko, Pańta (51' Skoneczny), Wysiński, Brachaczek, T.Gabryś, Brzyszkowski, Chrysteczko (86' Wrzesiński) Trener: Bednarek