Tercet "in plus"
Piotr Żyła nie był osamotniony w gronie beskidzkich skoczków, którzy punktowali w konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Titisee-Neustadt.
Obiekt HS-142 w Niemczech Piotrowi Żyle doskonale spasował, a próby punktowane to potwierdziły. Odpowiednio 132 m i 136 m zapewniły reprezentantowi WSS Wisła w Wiśle bardzo dobre 6. miejsce, choć jednocześnie strata do podium - wynosząca 14 "oczek" - wcale mała nie była. Cieszy natomiast stabilność "Wewióra", niezmiennie przynależącego do światowej "szpicy".
Żyłę dzielnie wspierali jego klubowi koledzy. Paweł Wąsek notował 130,5 m i 128,5 m - w efekcie tych odległości i uzyskanych not sklasyfikowany został na 14. pozycji. W finale zawodów wystąpił także Aleksander Zniszczoł. Na półmetku po skoku na 128 m był 26., by lądując na 121 m w swojej następnej próbie doświadczyć spadku na miejsce 29. Polski akcent to 2. lokata Dawida Kubackiego, którego pokonał tylko Słoweniec Anze Lanisek.
W Titisee-Neustadt miał miejsce także konkurs drużyn mieszanych. Jego moment najbardziej zasługujący na odnotowanie to 140-metrowy skok Żyły w serii finałowej. Wiślaninowi towarzyszyli w biało-czerwonym teamie szczyrkowianka Kinga Rajda, Nicole Konderla oraz Kubacki. Dorobek wspólny wystarczył do zajęcia odległej 7. lokaty Polski w 10-zespołowej stawce.