18. kolejka PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej. Do lidera z Ustronia jedzie LKS Bestwina na mecz z Kuźnią, która przegrała w tym sezonie tylko jeden mecz - w 1. kolejce z Koszarawą Żywiec. Mimo ofensywnego potencjału ekipy z Bestwiny, to gospodarze są faworytami. A mimo to podopieczni Sławomira Szymali wygrywają 1:0. Tydzień później LKS już na własnym stadionie podejmuje groźną Skałkę Żabnica, którą pokonuje 2:1. Wydawać by się mogło, że ekipa z Podzamczej nabiera wiatru w żagle i kolejne zwycięstwa są nieuniknione. Tym bardziej, że w 21. serii gier przyszło się im zmierzyć z zajmującą miejsce w strefie spadkowej drużyną z Leśnej. Drużyną, która kolejkę wcześniej dostała "bęcki" od Koszarawy 5:1 na jej terenie. A mimo to zespół z Żywiecczyzny... wygrał 2:1. No i gdzie tu logika? Wiadomo - można się jej doszukiwać w dyspozycji dnia, formie piłkarzy czy komforcie "psychicznym" zespołu. Albo po prostu stwierdzić, że zawodnicy tej, a nie innej drużyny wczoraj bardziej wspólnie zabalowali. 
 
A skoro wspomnieliśmy już o zespole prowadzonym przez Sławomira Białka, to należy nadmienić, że i oni skłonni są do sprawiania niespodzianek. Nie zawsze tych miłych dla swoich sympatyków. Zespół, który jako jedyny w tym sezonie dwukrotnie powstrzymał Kuźnię, do minionej soboty był niepokonany w rundzie wiosennej. Oprócz remisów na trudnych obiektach w Ustroniu, Bestwinie, Pruchnej i pokonaniu Leśnej, żywczanie w sobotę... ulegli Cukrownikowi Chybie u siebie 2:4. 
 
W "kratkę" gra również inny zespół z Żywca - Góral. Pierwsze wiosenne spotkanie - porażka z Borami Pietrzykowice 0:1. Tydzień później - niezwykle cenne trzy punkty przywiezione z Dankowic. I niby wszystko miało iść ku dobremu w czołowej drużynie bielskiej "okręgówki", aż przyszedł 9 kwietnia i piłkarze prowadzeni przez Krzysztofa Bąka dostali tęgie lanie 1:5 od MRKS-u Czechowice-Dziedzice. 
 
Przykładów oczywiście można by było mnożyć, ale to nie ma najmniejszego sensu. Dziś o 17:00 odbędzie się 22. seria gier PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej. Niespodzianek może być wiele, bo i meczów z wyraźnym faworytem brak. No oczywiście oprócz tych z udziałem Kuźni Ustroń i WSS Wisła w Wiśle. Hitem kolejki bez wątpienia są jednak dzisiejsze derby Żywca na Góralu. Każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy, to będzie... niespodzianka? Bo choć derby rządzą się swoimi prawami, to oba zespoły w tabeli dzieli 15. punktów.