
Piłka nożna - Liga Okręgowa
To nie jest spawa życia i śmierci
Wobec rozprzestrzeniającego się koronawirusa piłkarskie życie stanęło również w Dankowicach.
Na obiektach w Dankowicach na co dzień odbywają się zajęcia młodzieżowych grup Pasjonata oraz pierwszego zespołu. Z bazy korzysta również I-ligowe Podbeskidzie. Z powodów oczywistych aktualnie świeci ona pustkami. – Trzeba słuchać, co nakazują władzę i koniec. Nie jesteśmy w stanie przeskoczyć tego co się dzieje, dlatego nie chcemy dopuszczać do jakiegokolwiek zagrożenia. Piłka nożna to nie jest sprawa życia i śmierci. Pasjonat póki co nie trenuje, Podbeskidzie także. Czekamy na rozwój wydarzeń – komentuje "sternik" klubu z Dankowic, Andrzej Sadlok.
Zdaniem naszego rozmówcy rozgrywki nie powinny być kontynuowane w tym sezonie. – Jestem zdania, że w tym sezonie już raczej nie uda się rozegrać meczu. Daj Panie Boże, aby na jesień była taka możliwość! Trudno tu jednak cokolwiek prognozować – dodaje prezes Pasjonata.
Zdaniem naszego rozmówcy rozgrywki nie powinny być kontynuowane w tym sezonie. – Jestem zdania, że w tym sezonie już raczej nie uda się rozegrać meczu. Daj Panie Boże, aby na jesień była taka możliwość! Trudno tu jednak cokolwiek prognozować – dodaje prezes Pasjonata.