
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Transfer na horyzoncie, ubytki przesądzone
Zmiany kadrowe nie ominą także przedstawiciela Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej, KS-u Bestwinka.
Do momentu rozpoczęcia Świąt Bożego Narodzenia ekipa z Bestwinki raz w tygodniu spotykała się w hali w Kaniowie na tzw. gierki. Z KS-em już w trakcie rozgrywek trenował zawodnik, który w najbliższym czasie zwiąże się z klubem. – Rozeszliśmy się przed świętami. Do tego momentu spotykaliśmy się w luźnej atmosferze w hali w Kaniowie. Jeśli chodzi o potencjalne wzmocnienia, to na etapie finalizacji jest angaż jednego piłkarza, który z nami już trenował w trakcie jesieni, ale nie mogliśmy go zarejestrować, gdyż był zawodnikiem innej drużyny. Teraz jednak, przez fakt, iż minął rok od jego ostatniego występu, będziemy mogli go zgłosić do rozgrywek – zdradza Tomasz Duleba, trener ekipy z Bestwinki.
Jednocześnie nieuniknione są ubytki w zespole KS-u. Z powodów osobistych z gry zrezygnowali Łukasz Filipowicz i Jakub Jagosz, z kolei na wyjazd zza granicę zdecydował się Paweł Olek. – Są to odejścia, na które byliśmy przygotowani, gdyż zaszyły one w trakcie rundy. Z tego względu będziemy chcieli odważniej postawić na naszych juniorów, którzy swoją szansę już otrzymali i jestem z nich zadowolony – mówi Duleba.
Jednocześnie nieuniknione są ubytki w zespole KS-u. Z powodów osobistych z gry zrezygnowali Łukasz Filipowicz i Jakub Jagosz, z kolei na wyjazd zza granicę zdecydował się Paweł Olek. – Są to odejścia, na które byliśmy przygotowani, gdyż zaszyły one w trakcie rundy. Z tego względu będziemy chcieli odważniej postawić na naszych juniorów, którzy swoją szansę już otrzymali i jestem z nich zadowolony – mówi Duleba.