Choć nic na to nie wskazywało w ostatnich tygodniach, to jednak w nadchodzącym sezonie podopieczni Tomasza Wróbla będą zmuszeni radzić sobie bez Damiana Hojki. Najskuteczniejszy strzelec LKS-u '99, który w minionych rozgrywkach „okręgówki” 8-krotnie pojawił się w gronie autorów goli, otrzymał propozycję przenosin do ligowego konkurenta Cukrownika Chybie. Z niej też po krótkim namyśle skorzystał. – Z tego, co wiem dostał ofertę z gatunku tych trudnych do odrzucenia. Nie byliśmy w stanie jej sprostać – wyjawia szkoleniowiec ekipy z Pruchnej.

Zainteresowanie innych klubów niespełna 20-letnim napastnikiem nie jest zaskoczeniem. To zawodnik o znacznej skali talentu, a świadczyć może o tym choćby fakt, że kilka miesięcy temu sprowadzenie Hojki poważnie rozważały m.in. sztaby trenerskie III-ligowych rezerw Górnika Zabrze oraz Unii Janikowo.