Tempo jak dotąd nie zaznało smaku porażki w trakcie przygotowań do piłkarskiej wiosny. Puńcowianie na 5 rozegranych sparingów wszystkie kończyli wygraną. W miniony weekend wicelider Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej pokonał lidera bielskiej A-klasy, Pioniera Pisarzowice 2:1. – Ten mecz miał dwie różne połowy. W pierwszej Pionier nie miał nic do powiedzenia i spotkanie toczyło się pod nasze dyktando. Po zmianie stron potyczka była bardzo wyrównana. Z przebiegu całego meczu mogę być jednak zadowolony – ocenia trener Tempa Wojciech Gumola.

Nasz rozmówca podkreśla, iż wzmocnienia, jakie poczynił klub z Puńcowa zimą, znacząco wpływają na obecną formę Tempa. – Tak się złożyło, że jeszcze nikomu nie udało nam się stłamsić w trakcie okresu przygotowawczego. To wynika również z przeprowadzonych transferów. Tomek Szyper i Adrian Gibiec dobrze wkomponowali się w zespół. Zawsze jednak chciałoby się więcej. Gramy nieźle, ale są momenty rozluźnienia – mówi Gumola.