Pierwsze zawody Śląsko-Beskidzkiej Ligi Regionalnej Grupy Azoty w biegach narciarskich odbyły się w Wiśle. Zima organizatorom nie udzieliła zbyt wielkiego wsparcia, dlatego młodzi zawodnicy z województwa śląskiego biegali na trasie usypanej ze sztucznego śniegu. biegi narciarskiej wisła Zawody, podobnie jak wszystkie Ligi Regionalne w tym sezonie, dedykowane są zawodniczkom i zawodnikom uczęszczającym do szkół gimnazjalnych i podstawowych. Najmłodsi walczą o wyjazd na finał Pucharu Grupy Azoty, w którym wezmą udział najlepsi biegacze z Ligi Podkarpacko-Lubelskiej, Mazowiecko-Północnej, Karkonoskiej i Małopolskiej.

W Wiśle, w najmłodszej kategorii zwyciężyli Maria Jakubiec z Klimczoka Bystra i Mateusz Praski z WSS Wisła. Podium wśród dziewcząt uzupełniły Oliwia Sroka z NKS Trójwieś Beskidzka i Zuzanna Fujak z UMKS Marklowice. Juniorki E były najliczniejszą grupą wiekową w zawodach – sklasyfikowano 28 zawodniczek. Najmłodsze z nich to 9-latki - Martyna Mańdok z Klimczoka Bystra i Oliwia Przesadzing z Marklowic.

Mateusz Praski z WSS Wisła, który wygrał zawody w kategorii juniora E. Pięć sekund wolniejszy od Mateusza był kolejny wiślanin - Tomasz Wąsowicz, podium uzupełnił Artur Baczyński z UMKS Marklowice. Trójka medalistów odskoczyła rywalom, kolejny zawodnik stracił do podium prawie pół minuty. Kategoria wiekowa E to kategoria dla zawodników z rocznika 2004 i 2005, jednak w zawodach startować mogą także młodsi. Najmłodsi ze startujących na Jonidle to ośmiolatkowie - Jakub Wrzask z NKS Trójwieś i Miłosz Tomecki z Marklowic. W tej kategorii sklasyfikowano 19 zawodników.

W pozostałych kategoriach wiekowych zwyciężyli:

junior C - Kamila Gruszka z NKS Trójwieś Beskidzka i Jakub Plinta z LKS Klimczok Bystra

junior D - Karolina Kohut z NKS Trójwieś Beskidzka i Artur Bożek z LKS Klimczok Bystra

Łącznie zawody ukończyło 92 zawodniczek i zawodników z województwa śląskiego.

Adam Cieślar, delegat techniczny zawodów bardzo pozytywnie ocenił pierwszą edycję Ligi. – Obawiałem się trochę o pogodę, pod koniec zawodów zaczął lekko posypywać śnieg, jednak takie mamy warunki na początku zimy i trudno narzekać. Trasa ze sztucznego śniegu na Jonidle jest jedyną na Śląsku, na której można biegać.