
Piłka nożna - Liga Okręgowa
"U siebie zawsze chcę grać o pełną pulę"
Wisła Strumień zwycięsko wyszła z derbowego starcia z Cukrownikiem Chybie, które przyciągnęło sporą uwagę kibiców.
Spotkanie rozkręcało się dość powoli. Pierwsze trzy kwadranse nie mogły zadowolić fanów zgromadzonych na tym meczu, wszak gra toczyła się na zasadzie "piłkarskich szachów", a i okazji strzeleckich było jak na lekarstwo. – Na mecz przyszło bardzo dużo ludzi i nikt nie chciał w tym spotkaniu przegrać. Szczególnie było to widać w pierwszej połowie. Widać było zachowawczą grę w obu ekipach. Raczej to było wyczekiwanie na potknięcie rywala i tzw. piłkarskie szachy, aniżeli popis wirtuozerii, któreś ze stron. Po przerwie to jednak uległo zmianie. Graliśmy u siebie, a przed własnymi kibicami zawsze chcę grać o pełną pulę – przyznał Dariusz Kłoda, trener Wisły Strumień.
Odważniejsza gra strumienian popłaciła. Bramki Macieja Urbańczyka i Dawida Blucka zapewniły gospodarzom zwycięstwo w prestiżowym pojedynku. – Wygrana w derbach cieszy podwójnie. Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie, walkę i konsekwencję. Cieszymy się z tego zwycięstwa, ale od wtorku myślimy już o kolejnych meczach – mówi Kłoda.
Odważniejsza gra strumienian popłaciła. Bramki Macieja Urbańczyka i Dawida Blucka zapewniły gospodarzom zwycięstwo w prestiżowym pojedynku. – Wygrana w derbach cieszy podwójnie. Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie, walkę i konsekwencję. Cieszymy się z tego zwycięstwa, ale od wtorku myślimy już o kolejnych meczach – mówi Kłoda.