
Piłka nożna - Liga Okręgowa
W końcówce postrzelali
Już niedługo Bory Pietrzykowice i Góral Żywiec rywalizować będą ze sobą o ligowej punkty w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej. Wczoraj te zespoły spotkały się jednak, aby wspólnie podszlifować formę przed startem wiosennych zmagań.
Na boisku w Czechowicach-Dziedzicach jako pierwsi zagrożenie pod bramką przeciwnika stworzyli podopieczni Tomasza Fijaka. Z bliskiej odległości fatalnie skiksował jednak Mykhailo Lavruk. Następnie z rzutu wolnego w poprzeczkę trafił Michał Motyka. Piłkarze prowadzeni przez Krzysztofa Bąka w ofensywie jednak również nie próżnowali, lecz skutecznie pomiędzy słupkami spisywał się Rafał Prochownik. Do czasu. W 65. minucie z rzutu wolnego nie do obrony uderzył Marek Gołuch, który niebawem podwyższył wynik meczu na 3:0. Wcześniej bowiem do siatki trafił jego brat - Michał. Zawodników z Pietrzykowic stać było tego dnia raptem na jedną odpowiedź. Po faulu na Adrianie Motyce sędzia wskazał na "wapno". Kolegę z zespołu pomścił Paweł Duraj. - Wynik nie był najważniejszy. Ważniejsze było, aby zespół realizował założenia taktyczne, i to wychodziło. Możemy być zadowoleni z tego spotkania - powiedział nam po ostatnim gwizdku Tomasz Fijak, trener Borów.
Protokół meczowy poniżej.