W niewdzięcznej roli
Pięć ostatnich meczów z kompletem punktów zakończyli piłkarze z Ustronia. Nic dziwnego, że z nadzieją podtrzymania dobrej passy udali się na starcie z ekipą niżej notowanego Metalu Skałki.
Przed spotkaniem trener gości Mateusz Żebrowski stwierdził jednak, że ciężko gra się z obciążeniem bycia faworytem. Gdy w 3. minucie goście zdobyli gola – intencje strzelającego rzut karny Konrada Pali wyczuł Andrzej Nowakowski, lecz dobitka była bezbłędna – jeszcze bardziej wzrosły nadzieje ustronian na końcowy sukces. Co gorsze, „siadła” natomiast gra. – Po reakcji rywali widać było, że po takim początku czekają już tylko na „ścięcie”. Tymczasem my pozwoliliśmy się im rozkręcić – wyjaśnia szkoleniowiec Kuźni. Na kolejną dobrą okazję przyjezdnych przyszło czekać aż do 44. minuty, wcześniej kilka niezłych akcji zaczepnych przeprowadzili gospodarze. Im jednak brakowało tzw. ostatniego podania otwierającego drogę do bramki.
Po przerwie niepodzielnie panowali żabniczanie. W 56. minucie, w podbramkowym zamieszaniu, z asysty Marcina Kochutka skorzystał Marcin Kozak, z kilku metrów kierując futbolówkę do siatki. Na tym ekipa Metalu Skałki nie poprzestała. Gospodarze atakowali, grali mądrze i agresywnie, co przyniosło skutek. Na kwadrans przed końcem znakomicie rzut wolny wykonał Sebastian Szczotka, a głowę dołożył tylko Marcin Dudka. – Tego się obawiałem, bo wiedzieliśmy o atutach rywali przy stałych fragmentach. Wyglądało to tak, jakby przeciwnikowi bardziej zależało dziś na zwycięstwie. My nie zasłużyliśmy na kolejną wygraną – skomentował trener Żebrowski.
Zakończyła się tym samym zwycięska seria ekipy z Ustronia. Choć przyjezdni mogli uratować remis w 87. minucie potyczki. Strzał Arkadiusza Szlajssa wybronił golkiper Metalu Skałki, pewny punkt drużyny coraz lepiej spisującej się na szczeblu ligi okręgowej.
Metal Skałka Żabnica – Kuźnia Ustroń 2:1 (0:1) 0:1 Pala (3') 1:1 Kozak (56') 2:1 Dudka (76')
Metal Skałka: Nowakowski – Dudka, Urbańczyk, Pietraszko, P.Biegun, Szczotka, Kozak, Stokłosa, Drewniak, Chowaniec (84' M.Biegun), Kochutek (75' K.Kupczak) Trener: Wojtyłko
Kuźnia: Oleksy – Brachaczek, Pala, Podżorski, D.Madzia, Krysta (46' Tomala), Kocot (62' Węglarz), Szymala (55' Nowak), Juroszek, R.Madzia, Husar (50' Szlajss) Trener: Żebrowski