
Bliźniaczy sparing
Drugi raz tej zimy w grze kontrolnej zmierzyli się trzecioligowcy z Czańca i Andrychowa. I tym razem rozstrzygnięcie było podobne.
Wynikiem 2:1 na korzyść czanieckiego LKS-u zakończył się pierwszy sparing obu zespołów na wstępie okresu przygotowawczego. Minęło kilka tygodni, drużyny szczebla III-ligowego znów skonfrontowały siły i... ponownie w identycznym stosunku lepsi okazali się piłkarze prowadzeni przez trenera Mariusza Wójcika. Ale zanim beskidzka ekipa swoją wyższość udowodniła, musiała odpierać liczne ataki rywala, jak również pogodzić się ze stratą golą. Odrabianie strat miało miejsce w ostatnich 20 minutach test-meczu. Wpierw Bartosz Praciak skorzystał w 72. minucie ze świetnego podania Kamila Jarosia, a sześć minut później wspomniany asystent sam wpisał się na listę strzelców ładnym uderzeniem z dystansu, zapewniając bliźniaczy rezultat końcowy do spotkania styczniowego. W drużynie z Czańca obserwowaliśmy podczas sparingu liczne grono nowych piłkarzy, w tym wypożyczonych w ostatnich dniach – Konrada Sieńkowskiego z bialskiej Stali i Mateusza Konackiego z LZS-u Leśnica.
LKS Czaniec: Zieliński (testowany bramkarz) – testowany zawodnik, Gola, Żak, Mrozek, Rzeszutko, Konacki, Jaroś, Praciak, R.Karcz, Frąckowiak oraz Młynarczyk, Marek, Płoszaj, Sieńkowski Trener: Wójcik