Nietypowo, bo w środę rozegrano pierwszy mecz 12. kolejki bielskiej „okręgówki”. Lider podejmował przed własną publicznością drużynę walczącą o ligowe podium.  Pasjonat1 Spotkanie GKS-u Radziechowy-Wieprz z Pasjonatem Dankowice zostało przełożone m.in. ze względu na ślub jednego z zawodników zespołu prowadzonego przez Artura Bierońskiego. Zmiana terminu na rękę była także gospodarzom, którzy w najbliższy weekend wezmą udział w turnieju na Słowacji.

Mecz lepiej rozpoczął GKS, ale to goście w 18. minucie wyszli na prowadzenie. Znakomitym podaniem, otwierającym drogę do bramki Łukasza Błasiaka obsłużył Marcin Herman. Doświadczony napastnik znalazł się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Byrtkiem, szansy nie zmarnował. Chwilę później obaj zawodnicy ponownie stanęli oko w oko. Tym razem górą był bramkarz ekipy z Żywiecczyzny. Błasiak chciał lobować przeciwnika, ale ta sztuka mu się nie udała.

Premierowa odsłona była wyrównana, druga przebiegała pod dyktando GKS-u. Podopieczni Marusza Kozieła wzięli się za odrabianie strat. Długo nie mogli jednak pokonać dobrze dysponowanego Kacpra Chmielewskiego, któremu sprzyjało także szczęście. Po jednym z uderzeń piłka ostemplowała poprzeczkę. W 71. minucie golkiper Pasjonata skapitulował. Z rzutu wolnego uderzy Piotr Trzop i futbolówka wpadła w długi róg bramki gości. Więcej goli w tym meczu nie było, choć okazje mieli zarówno jedni, jaki i drudzy. Piłkę meczową na nodze miał Paweł Wydra, Byrtka pokonać nie zdołał.

Szkoleniowiec gości po meczu miał mieszane uczucia. – Przed spotkaniem z liderem remis brałbym w ciemno. Po ostatnim gwizdku arbitra odczuwałem jednak lekki niedosyt. Cieszę się, że zespół realizował założenia taktyczne. Chcieliśmy grać z kontry i tak też się stało. Po szybkim ataku strzeliliśmy gola, pięć minut później mogliśmy drugiego, ale tym razem Błasiak nie trafił. W drugiej połowie przeciwnik nas przycisnął, miał swoje okazje, ale gola zdobył po kuriozalnym rzucie wolnym – relacjonuje Bieroński.

GKS Radziechowy-Wieprz - Pasjonat Dankowice 1:1 (0:1) 1:0 Błasiak (18') 1:1 Trzop (71')

GKS: Ł.Byrtek – Celej, Figura, Szczotka, Tracz (46' Noga), M.Byrtek, Trzop, Kozieł,  Sz.Byrtek, Janik (30' Ariel Dziedzic), Kosibor (78' Kliś) Trener: Kozieł

Pasjonat: Chmielewski - Śliwa, Tworek, Michał Wróbel, Habiński, Stasica (46' Wójcikiewicz), Sternal, Herman, Marcin Wróbel (90' Wydra), Adamus (90' Ogiegło), Błasiak Trener: Bieroński