Wawrzyczek wierzy w wygraną
Łukasz Wawrzyczek odmierza ostatnie godziny do najważniejszego pojedynku w swojej karierze. W sobotę podczas gali w Ełku oświęcimianin zmierzy się z niepokonanym na zawodowych ringach Maciejem Sulęckim.
Wawrzyczek nie może się już doczekać sobotniej gali, podczas której wystąpi w walce wieczoru. - W ostatnich dniach przed pojedynkiem jestem bardzo pozytywnie i bojowo nastawiony – zapewnił pięściarz. - Nie chcę za dużo mówić, nie lubię przepychanek słownych. Wolę pokazać swoje umiejętności w ringu. To on wszystko zweryfikuje. Jednego czego jestem pewien to tego, że bardzo ciężko trenowałem i wierzę w swoje umiejętności. Na taką szansę czekałem całe życie i nie zamierzam jej zmarnować – przyznał sportowiec z Oświęcimia.
W sobotni wieczór w walce wieczoru Wawrzyczek skrzyżuje rękawice z Maciejem Sulęckim. Rywal Łukasza nie doznał jeszcze na zawodowym ringu porażki i legitymuje się efektownym bilansem piętnastu kolejnych wygranych. Obaj nie zaliczają się do pięściarzy posiadających piorunujący cios, dlatego eksperci i kibice spodziewają się długiego i zaciętego pojedynku. Na jutro zaplanowane jest oficjalne ważenie. Dla wszystkich kibiców, którzy nie będą w stanie wziąć udziału w ełckiej gali, transmisję telewizyjną zaplanowała stacja Polsat Sport.