
Ważny mecz, by złapać oddech. "Musimy zapunktować"
Po 11. kolejkach futboliści z Leśnej mają na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo. W najbliższej serii gier beniaminek zmierzy się z Metalem Węgierska Górka, którego dorobek jest identyczny.
1 wygrana, 0 remisów i 10 porażek - tak prezentują się statystyki LKS-u Leśna w tym sezonie. Beniaminek Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieciej w poprzedniej kolejce uległ Wiśle Strumień 2:4, choć jego gra nie była słabsza od przeciwników. Nieskuteczność i czerwona kartka były jednak kluczowe w kontekście niekorzystnego wyniku. - To nie pierwszy mecz, który przegrywamy, choć z gry zasłużyliśmy na co najmniej remis - podkreśla Piotr Raczek, prezes klubu z Leśnej.
- Brakuje nam trochę doświadczenia na tym szczeblu rozgrywkowym. Popełniamy błędy i płacimy frycowe. Nie omija nas także pech, bo w meczach z Koszarawą Żywiec i Piatem Cieszyn straciliśmy decydujące bramki w doliczonym czasie - zauważa nasz rozmówca. - Przed nami spotkanie z Metalem. Jeżeli chcemy złapać trochę oddechu, to musimy zgarnąć komplet punktów. W innym przypadku nasza sytuacja się mocno skomplikuje - dodaje.
W 12. kolejce Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej mistrz A-klasy Żywiec z poprzedniego sezonu podejmie przed własną publicznością Metal Węgierska Górka. Następnie piłkarze prowadzeni przez Seweryna Caputę zmierzą się w Puńcowie z Tempem, u siebie z Beskidem Skoczów i w delegacji z GKS-em Radziechowy-Wieprz. Końcówka rundy jesiennej dla LKS-u zapowiada się zatem bardzo wymagająca.