Polscy skoczkowie zademonstrowali już w treningach świetną formę, a tej dowiedli w kwalifikacjach. Te były popisem biało-czerwonych, a główne role odegrali także skoczkowie reprezentujący beskidzkie kluby.

124,5 m to najlepsza odległość, jaką dziś w Wiśle uzyskał Piotr Żyła. Podopieczny WSS Wisła w Wiśle serię eliminacyjną wygrał. Na najniższym stopniu podium znalazł się jego klubowy kolega Aleksander Zniszczoł (121,5 m). Również inne lokaty "w czubie" zajęli Polacy - wiślan rozdzielili Dawid Kubacki i Kamil Stoch.
 


W czołowej "10" sklasyfikowani zostali także Paweł Wąsek (WSS Wisła, 118,5 m) oraz Jakub Wolny (LKS Klimczok Bystra, 118 m) - odpowiednio na miejscach 8. i 9. Nieco wyższą pozycję zagwarantował sobie 6. dziś Maciej Kot. I na tym jednak nie koniec, bo bardzo przyzwoite 11. miejsce po próbie długości 117,5 m stało się udziałem Tomasza Pilcha z klubu z Wisły.

Problemów z uzyskaniem przepustki do sobotniego konkursu zdobyli też "nasi" Jan Habdas (LKS Klimczok, 115 m) oraz Kacper Juroszek (WSS Wisła, 113 m), którzy zakręcili się w okolicy trzeciej "10" skoczków. Wobec dyskwalifikacji przepadł jedynie Jarosław Krzak, na co dzień zawodnik PKS Olimpijczyk Gilowice.