
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Wszystko ma swój koniec
Nadszedł kres świetnej passy Czarnych Jaworze. Na ich drodze stanął inny z beniaminków - drużyna z Puńcowa.
- Nie przestraszyliśmy się Czarnych. Wiemy co prezentujemy i na co nas stać. Zagraliśmy swoje i nie dopuszczaliśmy do gry drużyny z Jaworza. Byliśmy też bardzo skuteczni szczególnie w pierwszej połowie. To było dobre widowisko, wszak spotkały się dwie mocno ofensywne ekipy - ocenił po meczu trener Tempa Sławomir Machej. Istotnie, gospodarz pewny swego wybiegł na boisko, dzięki czemu w 23. minucie wyszedł na prowadzenie. Wynik spotkania otworzył główny strzelec beniaminka z Puńcowa Jakub Legierski, który golem zakończył akcję swego zespołu. Niecałe 10 minut później było już 2:0, a autorem trafienia ponownie był Legierski.
Na początku drugiej połowy inicjatywę przejęli Czarni, lecz okres ten nie trwał długo, bowiem w 55. minucie gospodarze zdobyli trzecią bramkę w tym meczu. Alan Pastuszak głową posłał piłkę do siatki, po wcześniejszej świetnej zespołowej akcji swojej drużyny. Mijały kolejne minuty spotkania, a mecz robił się coraz bardziej nużący. Dopiero końcówka zaczęła być względnie emocjonująca. Bramkę kontaktową dla Czarnych zdobył z bliskiej odległości Adrian Jasiński po wcześniejszym niefortunnym wybiciu jednego z obrońców gospodarzy. Tempo dobiło swego rywala w ostatnich sekundach spotkania. Legierski dołożył kolejnego gola, czym skompletował hat-tricka i w głównej mierze to też dzięki niemu dobiegła końca seria zwycięstw podopiecznych Tomasza Duleby.
Na początku drugiej połowy inicjatywę przejęli Czarni, lecz okres ten nie trwał długo, bowiem w 55. minucie gospodarze zdobyli trzecią bramkę w tym meczu. Alan Pastuszak głową posłał piłkę do siatki, po wcześniejszej świetnej zespołowej akcji swojej drużyny. Mijały kolejne minuty spotkania, a mecz robił się coraz bardziej nużący. Dopiero końcówka zaczęła być względnie emocjonująca. Bramkę kontaktową dla Czarnych zdobył z bliskiej odległości Adrian Jasiński po wcześniejszym niefortunnym wybiciu jednego z obrońców gospodarzy. Tempo dobiło swego rywala w ostatnich sekundach spotkania. Legierski dołożył kolejnego gola, czym skompletował hat-tricka i w głównej mierze to też dzięki niemu dobiegła końca seria zwycięstw podopiecznych Tomasza Duleby.