
Piłka nożna - Liga Okręgowa
"Wszystko zagrało na miarę możliwości"
Istny popis strzelecki dali w zeszłą sobotę zawodnicy Tempa Puńców, którzy wysoko pokonali zespół z Pruchnej.
Nie oznacza to jednak, iż spotkanie z LKS-em '99 należało dla puńcowian do najłatwiejszych. Do przerwy Tempo prowadziło 2:0, lecz w drugiej części spotkania rywal złapał kontakt, a w 62. minucie arbiter podyktował "11" dla ekipy z Pruchnej. Ta mogła doprowadzić do remisu, lecz Juan Pablo Alvarez Munera nie trafił z rzutu karnego. Następnie drużyna z Puńcowa ponownie ruszyła po bramkowe łupy. Efekt? Wygrana 3:1. – W tym spotkaniu zagraliśmy na miarę własnych możliwości. Ciągle są jednak pewne rezerwy, aczkolwiek cieszy mnie, że w wielu momentach pokazaliśmy fajny ofensywny futbol – stwierdza szkoleniowiec Tempa, Wojciech Gumola.
Zespół z Puńcowa czeka w najbliższy weekend niełatwa przeprawa z bialską Stalą. – Widać, że drużyna robi postęp, ale gramy w kratkę, co jest irytujące. Chcemy zwiększyć ilość treningów do trzech zajęć tygodniowo. W starciu z BKS-em nie jesteśmy faworytem, lecz na pewno jedziemy do Bielska-Białej powalczyć o jak najlepszy rezultat – mówi Gumola.
Zespół z Puńcowa czeka w najbliższy weekend niełatwa przeprawa z bialską Stalą. – Widać, że drużyna robi postęp, ale gramy w kratkę, co jest irytujące. Chcemy zwiększyć ilość treningów do trzech zajęć tygodniowo. W starciu z BKS-em nie jesteśmy faworytem, lecz na pewno jedziemy do Bielska-Białej powalczyć o jak najlepszy rezultat – mówi Gumola.