![](/static/thumbnail/article/med/12606.webp)
Siatkówka - Wokół siatki
Wybraliśmy najlepszych! Oto nasze TOP 10 sportowców
Dobrą tradycją naszego portalu stał się wybór najlepszych beskidzkich sportowców w danym roku kalendarzowym. Podobnego, rzecz jasna w pewnym sensie subiektywnego, dokonaliśmy i tym razem. Doceniliśmy w ten sposób postaci związane z naszym regionem, funkcjonującymi tu klubami i osiągającymi sukcesy w gronie seniorów. TOP 10 prezentuje się następująco.
![](/static/upload/store/old/Mucha_BKS_sobala.jpg)
10. Emilia Mucha (siatkówka):
Obecny sezon jest drugim, w którym Emilia Mucha broni barw BKS-u. I choć bielszczanki jako zespół swoich kibiców na całej linii zawodzą, to 24-letnia przyjmująca należy do wyróżniających się zawodniczek we własnej ekipie. Co więcej, w gronie zawodniczek na pozycji przyjmującej plasuje się w ścisłej czołówce Orlen Ligi. Siatkarski BKS słynął przez lata z kadrowiczek. Mucha to dziś jedyna reprezentantka Polski.
![](/static/upload/store/old/Zyla_zloto_Kosman.jpg)
9. Piotr Żyła (skoki narciarskie):
Być może i nominacja dla skoczka WSS Wisła w Wiśle jest trochę na wyrost, ale patrząc na jego dokonania na przełomie roku trudno byłoby o Piotrze Żyle nie wspomnieć. W Pucharze Świata sezonu 2015/2016 zanotował najsłabszy dorobek od lat, ale w kolejny wkroczył bardzo pozytywnie. I jeszcze jedna kwestia istotna. Na konto „starego” roku wpadło złoto mistrzostw Polski zdobyte na Wielkiej Krokwi.
![](/static/upload/store/old/Tomiczek.jpg)
8. Mateusz Tomiczek (karate):
Wieloletnia praca bielskiego Atemi przynosi coraz bardziej obfite efekty. W gronie wyróżniających się karateków w roku minionym na szczególne słowa uznania zasłużył Mateusz Tomiczek. Młody zawodnik wywalczył wiele medali. Te najcenniejsze to złoto za tytuł seniorskiego mistrza Polski w konkurencji kata drużynowe seniorów podczas rywalizacji marcowej we Wrocławiu oraz październikowe złoto w drużynie kata młodzieżowców w trakcie czempionatu w Białymstoku. Na finiszu roku naszej rankingowej „8” przypadło indywidualne srebro podczas „Cuprum Cup” w gronie 400 konkurentów. A takich osiągnięć w ramach cyklu „Polish Open” było znacznie więcej.
![](/static/upload/store/old/Hula_rr.jpg)
7. Stefan Hula (skoki narciarskie):
Wydawało się, że czas skoczka ze Szczyrku bezpowrotnie przeminął, tymczasem ten pokazuje, iż wciąż może stanowić o sile polskich reprezentantów. Tak, jak regularnie szczyrkowianin punktował na finiszu poprzedniego sezonu, tak i kontynuuje równe występy teraz. Najlepsze osiągnięcie w elicie skoczków to 6. miejsce w Kuopio z lutego 2016 roku. Łącznie w czołowej „20” zawodów Pucharu Świata na przestrzeni roku Stefan Hula zameldował się aż 10-krotnie.
![](/static/upload/store/old/Niemiec_Przemek_lampre.jpg)
6. Przemysław Niemiec (kolarstwo):
Wprawdzie w wielkich kolarskich tourach mieszkaniec Pisarzowic nie zaistniał, ale nie znaczy to bynajmniej, że za nim rok stracony. Rok 2016 przyniósł Przemysławowi Niemcowi etapowe zwycięstwo w prestiżowym wyścigu Dookoła Turcji. Kilkumiesięczne ściganie w kolarskim peletonie zakończył z ogromną dawką optymizmu, wieńcząc na 2. stopniu podium rywalizację Dookoła Chin. Doceniono go również we własnej gminie, gdzie uzyskał tytuł jej honorowego obywatela.
![](/static/upload/store/old/Kaluza.jpg)
5. Michał Kałuża (futsal):
Dopiero co osiągnął pełnoletniość, a już krajowe parkiety futsalowe zawojował. I nie jest to określenie bynajmniej na wyrost. Michał Kałuża strzeże bramki bielskiego Rekordu z powodzeniem, bo także dzięki jego występom „biało-zieloni” są aktualnie liderem rozgrywek Futsal Ekstraklasy. 18-letni wychowanek Rekordu poprowadził ponadto w grudniu ekipę z Cygańskiego Lasu do złota Młodzieżowych Mistrzostw Polski do lat 20. Jakby tego było mało Kałuża stał się prawdziwą ostoją „świątyni”... reprezentacji Polski. I to tej „dorosłej”.
![](/static/upload/store/old/Natalia_Lesniak.jpg)
4. Natalia Leśniak (łucznictwo):
O tym, że łuczniczka reprezentująca na co dzień klubowe barwy Łucznika Żywiec znajdzie swoje miejsce w gronie topowych sportowców regionu wiedzieliśmy już w marcu. To wtedy z tureckiej Ankary, gdzie rozgrywany był światowy czempionat Natalia Leśniak – dodajmy niejedyna utytułowana w minionym roku zawodniczka Łucznika – przywiozła aż 2 bardzo wartościowe medale. 25-latka ze srebrem kończyła rywalizację indywidualną seniorek, wraz z klubową koleżanką Wiolettą Myszor po krążek identycznego koloru sięgnęły w drużynie.
![](/static/upload/store/old/Maja_Chwalinska_advantage.jpg)
3. Maja Chwalińska (tenis ziemny):
Od osiągnięć utalentowanej dąbrowianki w barwach BKT Advantage Bielsko-Biała na przestrzeni roku może się zakręcić w głowie. Wymieńmy zatem te najważniejsze. Debiut 16-latki w turnieju WTA w Katowicach, mistrzostwo Polski kadetek w grze pojedynczej i mieszanej oraz indywidualne mistrzostwo Europy w grze podwójnej. I wreszcie triumf w „Junior Fed Cup” czyli nieoficjalnym czempionacie do lat 16. Efekt występów? Awans na 720. miejsce na liście WTA, gdzie Maja Chwalińska jest najmłodszą zawodniczką tak wysoko notowaną.
![](/static/upload/store/old/Kaczkowska_Justyna.jpg)
2. Justyna Kaczkowska (kolarstwo torowe):
W październiku młoda jaworzanka przypomniała o sobie, prezentując znakomitą formę podczas mistrzostw Europy w kolarstwie torowym. W podparyskim Saint-Quentin-en-Yvelines dwukrotnie stanęła na podium. Srebrne medale, równoznaczne z tytułami wicemistrzyni Starego Kontynentu, Justyna Kaczkowska zdobyła indywidualnie i drużynowo, odpowiednio w wyścigach na 3 i 4 kilometry na dochodzenie. Po drodze na sierpniową olimpiadę Justyna stanęła na starcie mistrzostw Europy, które... wygrała, pobijając przy okazji rekord kraju. Drużynowo Polki z jaworzanką w składzie stanęły na najniższym stopniu podium. – Mogło być trochę lepiej, ale pojechałyśmy kwalifikacje zbyt asekuracyjnie, dodatkowo po raz pierwszy w takim składzie – zaznacza.
![](/static/upload/store/old/Kajetanowicz_Kajto.jpg)
1. Kajetan Kajetanowicz (rajdy samochodowe):
Kierowca z Ustronia powtórzył ubiegłoroczny triumf i po raz drugi z rzędu otrzymał od naszej redakcji miano najlepszego beskidzkiego sportowca. Rok 2016 był dla Kajetana Kajetanowicza doskonały. W Rajdowych Mistrzostwach Europy nie miał sobie równych. Wygrał Rajd Polski, zaś na podium stawał w zawodach w Hiszpanii, Irlandii i Portugalii, wyraźnie dystansując konkurentów w „generalce”. Sezon „Kajto” zwieńczył, jak na mistrza przystało, bo czwarty raz z rzędu stanął na najwyższym stopniu podium Rajdu Barbórki. W stolicy na tym wyczynie nie poprzestał, triumfował w popularnym Kryterium Karowa.