Hit.
Nie zawsze tymi najciekawszymi muszą być potyczki zespołów bijących się o najwyższe lokaty w lidze. W sobotę oczy wielu kibiców zwrócone były na Żabnicę, gdzie spotkały się drużyny tabelę „okręgówki”... zamykające. Przełamania i pierwszego zwycięstwa w sezonie zaznali po niebywałych emocjach miejscowi, premierowe zwycięstwo zaliczył tym samym w roli szkoleniowca Metalu Skałki Zbigniew Skórzak. A pokonani? Na dłużej GLKS pozostanie „czerwoną latarnią” rozgrywek. I sami sobie piłkarze z Wilkowic są winni, bo jeszcze w 84. minucie meczu dysponowali przewagą gola.

Bohater.
Artur Sawicki.
W Wiśle trafienia napastnik LKS-u Bestwina zanotował dwa, oba miały swą wymowę. Gol z 30. minuty pozwolił przyjezdnym objąć prowadzenie, zaś strzelony w czasie doliczonym pozbawił wiślanin jakichkolwiek punktów. Sawicki idealnie odnalazł się w polu karnym przy rzucie wolnym, demonstrując instynkt snajperski rasowego napastnika.

Rozczarowanie.
Spójnia Zebrzydowice.
Po raz trzeci w obecnym sezonie podopieczni Grzegorza Sodzawicznego zostali dotkliwie rozbici przed własną publicznością. Do klęsk 0:5 z Pasjonatem i 1:9 z MRKS-em dołączyła w sobotę wstydliwa „wpadka” 2:6 z... beniaminkiem z Łękawicy. Rezultat taki, z oczywistych względów rozczarowujący, nawet w małym stopniu nie pozwala wystawić piłkarzom Spójni choćby przyzwoitej oceny.

Liczba.
3.
Tempo Puńców, Orzeł Łękawica i Czarni Jaworze już na tym etapie rywalizacji w „okręgówce” dowiedli, że mistrzostwa a-klasowe w sezonie poprzednim nie były dziełem przypadku. Beniaminkowie w lidze zaaklimatyzowali się na tyle, że potrafią zdobywać wyjazdowe skalpy. W weekend byliśmy świadkami wartościowych zwycięstw Tempa w Żywcu, Czarnych w Leśnej i Orła w Zebrzydowicach.

Co ciekawego?
10. kolejka obfitowała w bramkowe zdobycze, których w 7 meczach piłkarze zespołów „okręgówki” zanotowali aż 36. Średnia niemal dokładnie 5 trafień na mecz robi wrażenie.

Choć skuteczność była znakomita to dwóm zespołom nie było dane cieszyć się gola. Koszarawa zawiodła kibiców w domowym starciu, ekipa z Pruchnej zderzyła się zaś z defensywą lidera.

W Żywcu, Wiśle oraz Żabnicy o losach wygranych zdecydowały ostatnie sekundy potyczek. W każdym przypadku wynik przed bramką „last minute” był remisowy.

Mając powyższe na względzie na żadnym z boisk punkty nie zostały podzielone. Cała kolejka przysporzyła 4 zwycięstw gościom, 3-krotnie pełną pulę dopisywali gospodarze.

Najbardziej okazały łup indywidualny stał się udziałem Szymona Płoszaja, który przypomniał o swojej skuteczności hat-trickiem. Podwójnie do meczowego protokołu wpisywali się: Jakub Pilch (GLKS), Łukasz Halama (Błyskawica), Mateusz Żyła (MRKS), Adam Waliczek (Czarni), Sawicki (LKS Bestwina) oraz tercet Adrian Lejawa, Robert Mrózek i Marcin Pośpiech (Orzeł).

Na topie klasyfikacji snajperów zameldował się... broniący korony Płoszaj z 11 golami. Tuż za nim z 10 plasuje się Krzysztof Koczur z ekipy z Drogomyśla.

GLKS Wilkowice pozostał po 10. kolejce jedynym zespołem bez zwycięstwa, miano niepokonanych – po wyjazdowej przegranej Cukrownika – dzierży już tylko czechowicki MRKS.

Po trzeci okazały triumf wyjazdowy sięgnął Orzeł Łękawica. Wcześniej beniaminek ograł 7:1 GLKS i 5:2 Metal Skałkę.

Pasjonatowi i Góralowi nie było dane wczoraj rywalizować, do meczu nie dopuścił sędzia. Już w najbliższą środę obie drużyny odrobią natomiast zaległość z 23 września.

Wyniki 10. kolejki:

MRKS Czechowice-Dziedzice – LKS '99 Pruchna 5:0 (2:0) RELACJA

Koszarawa Żywiec – Tempo Puńców 0:1 (0:0) RELACJA

Metal Skałka Żabnica – GLKS Wilkowice 3:2 (0:0) RELACJA

LKS Leśna – Czarni Jaworze 1:5 (1:2) RELACJA

Spójnia Zebrzydowice – Orzeł Łękawica 2:6 (1:4) RELACJA

WSS Wisła w Wiśle – LKS Bestwina 3:4 (1:2) RELACJA

Błyskawica Drogomyśl – Cukrownik Chybie 3:1 (1:0) RELACJA

Pasjonat Dankowice – Góral Żywiec, przełożony z powodu złego stanu boiska