Hit.
W Czechowicach-Dziedzicach doszło do konfrontacji ligowego potentata z zespołem z Drogomyśla, który w zgodnej opinii ekspertów był przewidywany jako jeden z tych mogących pokrzyżować szyki liderowi. Podopieczni Marcina Biskupa wątpliwości wszelkie jednak rozwiali. Wygrali pewnie 3:0 po meczu w gruncie rzeczy przez siebie kontrolowanym.

Bohater.
Jakub Ogiegło.
Trudno o inną nominację, gdy jeden zawodnik piłkę do bramki pakuje aż 6 razy. I nie ma znaczenia, że Pasjonat szybko „napoczął” outsidera z Wilkowic, wówczas też Ogiegło zadanie miał łatwiejsze. Bez względu na okoliczności to wyczyn, którego w obecnym sezonie nikt już może nie powtórzyć.

Rozczarowanie.
LKS Leśna.
Choć do Leśnej zawitał w niedzielne popołudnie zespół wyżej notowany w tabeli, to wydawało się, że zmobilizowani gospodarze mogą pokusić się o zdobycz przeciwko beniaminkowi. Zagrali jednak poniżej potencjału drużyny, co odbiło się na wyniku. LKS punktów ma 9 i raczej nie osiągnie granicy 16 „oczek”, wskazywanej jeszcze nie tak dawno za cel na piłkarską jesień.

Liczba.
8.
Kibice w Dankowicach ostatnie słabsze występy swojej drużyny powetowali sobie w sobotę. Gospodarze rozgromili GLKS, aplikując mu imponujące 8 bramek. To rekordowe w obecnym sezonie osiągnięcie zespołu grającego na własnym boisku. Wcześniej z „szóstkami” swoich rywali odprawiały po razie ekipy z Wisły, Czechowic-Dziedzic i... Dankowic.

Co ciekawego.
W aż 5 meczach ligowych kibice nie doczekali się goli w pierwszych połowach. W Żabnicy taka sytuacja utrzymała się do końcowego gwizdka.

Łącznie padły w weekend 24 bramki i to bilans mizerny. Bo na uwadze mieć trzeba to, że w tym aż 8-krotnie fetowano w Dankowicach.

Gdyby pominąć strzeleckie popisy naszego bohatera kolejki, za najistotniejszą postać można by uznać Dariusza Ruckiego. „Dwupak” pomocnika WSS Wisła w końcowym kwadransie przyczynił się do pokonana Cukrownika.

Nie jest niespodzianką, że Ogiegło zameldował się na czele klasyfikacji strzelców. 14 goli to dorobek o 2 trafienia pokaźniejszy od „milczących” w ten weekend Krzysztofa Koczura z Błyskawicy i Szymona Płoszaja z WSS Wisła.

– Łukasz Błasiak (Czarni) i Adrian Lejawa (Orzeł) w minionej serii spotkań popisali się jeszcze podwójnymi łupami.

Zamykający tabelę zespół z Wilkowic przekroczył właśnie liczbę połowy setki bramek straconych.

Po 5 zwycięstw z rzędu mają aktualnie będący „w gazie” piłkarze Czarnych Jaworze i LKS-u Bestwina. Przy owych seriach nie dziwią odpowiednio 4. i 2. miejsce w tabeli wspomnianych ekip.

Od 360 minut z gola nie cieszyli się piłkarze Koszarawy.

Już 5 remisów widnieje na koncie podopiecznych trenera Marcina Bednarka, którzy w tym zestawieniu wysforowali się na czoło po potyczce w Żabnicy, co ciekawe jedynej zakończonej w weekend podziałem punktów.

Wyniki 12. kolejki:

Pasjonat Dankowice – GLKS Wilkowice 8:0 (6:0) RELACJA

MRKS Czechowice-Dziedzice – Błyskawica Drogomyśl 3:0 (1:0) RELACJA

Spójnia Zebrzydowice – Góral Żywiec 1:0 (0:0) RELACJA

WSS Wisła w Wiśle – Cukrownik Chybie 2:1 (0:0) RELACJA

Metal Skałka Żabnica – LKS '99 Pruchna 0:0 RELACJA

Koszarawa Żywiec – LKS Bestwina 0:1 (0:0) RELACJA

Czarni Jaworze – Orzeł Łękawica 4:3 (2:1) RELACJA

LKS Leśna – Tempo Puńców 0:1 (0:0) RELACJA