Hit.
Takim określano starcie dwóch najlepszych zespołów podokręgu skoczowskiego. Gospodarze z Wisły, ale też goście z Drogomyśla piłkarskich koneserów zadowolili. Błyskawica „raziła” do 35. minuty, uzyskując przewagę 4:0. Później do roboty zabrali się podopieczni Tomasza Wuwera, którzy po szalonym pościgu omal nie doprowadzili w końcówce do wyrównania.

Bohater.
Robert Janulek.
Uzasadnień w tym przypadku mamy co najmniej kilka. Pomocnik Spójni podwójną zdobyczą bramkową zadbał o idealny wstęp meczu dla swojej drużyny. Później popisową partię okrasił asystą, był ponadto motorem napędowym wielu akcji zaczepnych zebrzydowiczan. I najważniejsze z punktu widzenia zespołu – ten odnotował bezcenne zwycięstwo nad outsiderem z Wilkowic.

Rozczarowanie.
Tempo Puńców.
Beniaminek i owszem spisuje się jesienią bardzo przyzwoicie, ale musi popracować nad grą w meczach wyjazdowych, a nade wszystko stabilizacją formy. W sobotę w Łękawicy Tempo prowadziło do pauzy 2:0, ale Orłowi – dotąd nie mogącemu zgarnąć domowego kompletu – oddało inicjatywę i na własne życzenie wyjechało z niczym. Tabela jasno wskazuje, że dla puńcowian taki wynik stanowi zawód.

Liczba.
0.
Dopiero pierwszy raz w sezonie bieżącym zdarzyła się taka sytuacja, że wszystkie zespoły cieszyły się w weekend przynajmniej z jednego gola. Cyfrę „0” w bramkowych łupach po pauzie likwidowali piłkarze Górala Żywiec, LKS-u Bestwina, GLKS-u Wilkowice, Orła Łękawica i Cukrownika Chybie.

Co ciekawego?
Piłkarze powrócili do wysokiej skuteczności w ofensywie. Z 36 odnotowanych goli najwięcej 7 padło w Wiśle.

Bilans 14. serii gier to 4 zwycięstwa gospodarzy oraz po 2 podziały punktów i skalpy przyjezdnych. „Oczka” w komplecie „odjechały” do Drogomyśla oraz Bestwiny.

– Mateusz Żyła (MRKS) i Adam Waliczek oraz Daniel Lech (Czarni) ostemplowali swoje weekendowe występy „dwupakiem”, tworząc w owym aspekcie tercet kolejki z Janulkiem.

Czołowi snajperzy „okręgówki” gole w weekend zdobywali. Obecny lider Jakub Ogiegło z Pasjonata ma ich na koncie 16, o 2 mniej zanotował dotychczas Krzysztof Koczur z Błyskawicy, goni ich natomiast Waliczek z 13 trafieniami na koncie.

Niezmiennie na „pustym przebiegu” rywalizują jesienią w liczbie remisów zespoły z Czechowic i Leśnej oraz zwycięstw – GLKS Wilkowice. Sytuacja zmianie może ulec o tyle, że wymienione tu jako ostatnie drużyny zmierzą się ze sobą na finiszu rundy.

Kolejne, już 7 zwycięstwo z rzędu pozwoliło „zaklepać” drużynie trenera Sławomira Szymali miejsce w wygodnym fotelu wicelidera rozgrywek podczas zimowej przerwy.

Miniona kolejka miała kilku zawodników, którzy miło wspominać jej nie będą. Golkiper Adrian Śmiłowski otrzymał „cegłę”, podobnie jak przebywający już wtedy wśród rezerwowych Gracjan Haka z Błyskawicy. Z kolei Waliczek, zanim dokonał personalnej rehabilitacji, zaprzepaścił „11”.

Aż 4 z 5 drużyn na czele stawki ligowej reprezentuje podokręg bielski. Wyjątkiem jest obecna na „pudle” Błyskawica.

Wyniki 14. kolejki:

WSS Wisła w Wiśle – Błyskawica Drogomyśl 3:4 (1:4) RELACJA

Orzeł Łękawica – Tempo Puńców 3:2 (0:2) RELACJA

MRKS Czechowice-Dziedzice – Metal Skałka Żabnica 3:2 (1:1) RELACJA

Czarni Jaworze – Góral Żywiec 4:1 (1:0) RELACJA

Spójnia Zebrzydowice – GLKS Wilkowice 3:1 (2:0) RELACJA

Koszarawa Żywiec – Cukrownik Chybie 1:1 (1:0) RELACJA

LKS Leśna – LKS Bestwina 1:3 (1:0) RELACJA

Pasjonat Dankowice – LKS '99 Pruchna 2:2 (1:1) RELACJA