Hit.
Wiele wskazuje na to, że kwestia degradacji GLKS-u Wilkowice i Metalu Skałki, co na półmetku rywalizacji w „okręgówce” wydawało się cokolwiek realne, wcale przesądzona nie jest. Obie drużyny w sobotę powiększyły swoje dorobki o 3 „oczka” i choć pozycji znacząco nie poprawiły, to zbliżyły się do miejsc bezpiecznych. Dla atrakcyjności rozgrywek to jak najbardziej informacja dobra.

Bohater.
Jakub Pilch.
Snajper GLKS-u bezapelacyjnie skradł show w premierowej z wiosennych kolejek ligowych. Zaliczając hat-tricka i notując asystę miał olbrzymi udział w efektownej inauguracji „czerwonej latarni” AP-Sport Bielskiej Ligi Okręgowej, która pokonała Tempo aż 5:1. Tak wysoka forma strzelecka Pilcha będzie w dalszej fazie rozgrywek niezbędna, by wilkowicki zespół finalnie uniknął spadku.

Rozczarowanie.
Cukrownik Chybie.
Nie tak start rundy wyobrażano sobie w Chybiu. Zamiast kontynuować udane występy z jesieni podopieczni trenera Krzysztofa Dybczyńskiego nie potrafili znaleźć sposobu na mądrze grającego beniaminka z Łękawicy. Ten wywiózł tyleż skromne, co ważne i zarazem niespodziewane zwycięstwo 1:0.

Liczba.
6.
Mało gościnne były drużyny inaugurujące tegoroczne mecze o punkty na własnych boiskach. W Drogomyślu, Czechowicach i Wilkowicach miejscowi kibice fetowali pogromy przyjezdnych, w Węgierskiej Górce, Wiśle i Bestwinie wygrane przyszły gospodarzom z nieco większym trudem. Jedynie w Pruchnej doszło do podziału łupów, a wspomniany Cukrownik sensacyjnie „oddał” punkty Orłowi.

Co ciekawego?
Z 25 goli, jakie padły minionej soboty, niemal połowa – dokładnie 12 – padła do przerwy.

Czołowi strzelcy „okręgówki” już na wstępie zmagań zaprezentowali wysoką formę. Mowa o Szymonie Płoszaju z WSS Wisła i Krzysztofie Koczurze z Błyskawicy, którzy po dwakroć wpisywali się na listę trafień. Płoszaj z 19 bramkami to aktualnie samodzielny lider zestawienia najskuteczniejszych „żądeł”.

W aż czterech meczach zwycięzcy okazali się lepsi od swoich rywali identyczną różnicą goli, jak miało to miejsce jesienią. Różnica jest taka, że w każdym przypadku doszło do rewanżów – GLKS-u na Tempie (0:4 jesienią), Orła na Cukrowniku (0:1), Metalu Skałki na Spójni (1:2) i WSS Wisła na Koszarawie (1:2). Powtórnie z konkurentami poradziły sobie ekipy z Czechowic-Dziedzic oraz Bestwiny.

Do mających dwucyfrową liczbę wygranych meczów dołączyli w sobotę piłkarze z Drogomyśla, zachowując miejsce na „pudle” stawki.

Już 6 porażek z rzędu mają na koncie futboliści LKS-u Leśna, wliczając w ten stan rezultaty z jesieni i uwzględniając ubiegłotygodniową zaległość.

Premierowa kolejka wiosenna przyniosła godne odnotowania debiuty w nowych drużynach zawodników znanych z występów w wyższych ligach – m.in. Krzysztofa Kozika i Ariela Dzionsko (MRKS), Juraja Dancika (GLKS), Piotra Trzopa (Orzeł), czy Wojciecha Mroka (Metal Skałka).

Sędziowie obficie „częstowali” piłkarzy kartkami, również koloru czerwonego. W osłabieniu po „cegłach” dla obrońców Andrzeja Stokłosy i Sebastiana Nowaka kończyły swoje potyczki odpowiednio zespoły Cukrownika oraz Spójni. W 10-osobowym składzie finiszował także Góral po czerwonej kartce dla Mateusza Widucha, a Koszarawa „okrojona” została podwójnie odesłaniem do szatni Rafała Pawlusa i Przemysława Jurasza.

Po domowym podziale z Czarnymi już 8 remisów widnieje w bilansie meczów LKS-u '99 Pruchna.

Wyniki 18. kolejki:

Błyskawica Drogomyśl – LKS Leśna 4:1 (1:0), RELACJA

WSS Wisła w Wiśle – Koszarawa Żywiec 2:1 (1:1), RELACJA

LKS Bestwina – Góral Żywiec 1:0 (1:0), RELACJA

GLKS Wilkowice – Tempo Puńców 5:1 (2:1), RELACJA

MRKS Czechowice-Dziedzice – Pasjonat Dankowice 4:0 (2:0), RELACJA

Metal Skałka Żabnica – Spójnia Zebrzydowice 2:1 (2:0), RELACJA

LKS '99 Pruchna – Czarni Jaworze 1:1 (0:0), RELACJA

Cukrownik Chybie – Orzeł Łękawica 0:1 (0:1), RELACJA