Hit.
Kanonada w Pruchnej.
Właśnie dla takich spotkań kibice emocjonują się zmaganiami szczebla „okręgówki”. Po 30. minutach nie spodziewano się w niedzielne popołudnie niczego wielkiego, wszak żadna z drużyn nie przeprowadziła skutecznej akcji. Ale gdy już w 33. minucie Dominik Natanek „użądlił” po raz pierwszy, do końca premierowej odsłony bramek padło 5. Gdy boiskowy zegar wskazywał minutę 80. trafień fani obejrzeli już 11! Tak też mecz się zakończył. Końcowy wynik? 7:4 dla Metalu Skałki.

Bohater.
Dominik Natanek.
Wskazanie inne być nie mogło, bo to popularny „Natan” był królem polowania w Pruchnej. Na zanotowanie hat-tricka potrzebował niespełna kwadransa, po końcowym gwizdku sędziego miał w indywidualnym dorobku 4 gole. To popis mimo wszystko na boiskach ligi okręgowej rzadko spotykany. Dodać warto w tym kontekście, że bilans tego sezonu snajper ekipy z Żabnicy poprawił na 21 bramek, co sytuuje go mocno na pozycji wicelidera zestawienia.

Rozczarowanie.
LKS Bestwina.
Któż mógł przypuszczać, że zespół niepokonany wiosną, mający na rozkładzie m.in. fantastycznie spisującą się Kuźnię, polegnie w konfrontacji z jednym z pretendentów do a-klasowej degradacji. Cóż z tego, że bestwinianie w meczu z LKS-em Leśna na połowie gości przebywali w olbrzymiej przewadze czasowej, skoro skuteczność nie była ich domeną. Wobec wcześniejszych pozytywnych wyników dla podopiecznych Sławomira Szymali pojawiła się szansa na „okręgowe” podium. Teraz można o nim w odniesieniu do zespołu z Bestwiny raczej zapominać.

Co ciekawego?
Pomimo kolejki „okrojonej” o jeden odwołany mecz łączna skuteczność okazała się najlepszą w tej rundzie. Piłkarze zadbali aż o 38 bramek, z czego zgodnie z powyższym aż 11-krotnie fetowano w Pruchnej. Solidnie do imponującego bilansu przyczyniło się także 7 goli MRKS-u i Pasjonata oraz 6 Koszarawy z Cukrownikiem.

Wygrywając swoje wyjazdowe mecze Metal Skałka i Pasjonat dołączyły do grona zespołów mających dwucyfrową liczbę zwycięstw.

– Tomasz Magiera z Pasjonata, Michał Pietraczyk z Kuźni oraz Dariusz Chowaniec z Metalu Skałki w miniony weekend po dwakroć wpisywali się na listę strzelców.

Kuźnia i Wisła utrzymują równy marsz czołowych zespołów ligi. Co ciekawe, w 21. kolejce tylko im dane było cieszyć się z domowych punktów. W pozostałych przypadkach triumfowali goście, co równoznaczne jest z pierwszą na wiosnę serią gier bez podziału „oczek”.

Gdy porównamy rozstrzygnięcia jesienne i wiosenne uwagę zwraca wynikowa zgodność. Wisła, Kuźnia, Pasjonat, Metal Skałka, GLKS i Cukrownik powtórzyły zwycięstwa nad swoimi konkurentami.

Widmo degradacji piłkarzom z Ciśca coraz śmielej zagląda w oczy. Wygrane LKS-u Leśna i Borów, czyli zespołów poprzedzających Maksymiliana w tabeli, powiększyły dystans do bezpiecznego miejsca do 7 punktów.

Już tylko piłkarze WSS Wisła zachowują miano niepokonanych na wiosnę. W rozegranej właśnie kolejce stracili je futboliści z Drogomyśla, Bestwiny oraz Żywca.

Wyniki 21. kolejki:

WSS Wisła w Wiśle – Błyskawica Drogomyśl 3:2 (2:1), RELACJA

GLKS Wilkowice – Bory Pietrzykowice 0:1 (0:1), RELACJA

Kuźnia Ustroń – Maksymilian Cisiec 4:1 (2:0), RELACJA

Koszarawa Żywiec – Cukrownik Chybie 2:4 (1:2), RELACJA

LKS Bestwina – LKS Leśna 1:2 (1:1), RELACJA

MRKS Czechowice-Dziedzice – Pasjonat Dankowice 3:4 (1:3), RELACJA

LKS '99 Pruchna – Metal Skałka Żabnica 4:7 (1:4), RELACJA

Spójnia Zebrzydowice – Góral Żywiec, przełożony na 17.05.2017 r., g. 18:00