Hit.
Mistrz i spadkowicze.
O włos od uzyskania IV-ligowej promocji jest czechowicki MRKS. Aby ekipa prowadzona przez trenera Piotra Mrozka celu nie zrealizowała musiałaby do końca sezonu nie odnieść ani jednego zwycięstwa. W przypadku z kolei tercetu spadkowiczów, a na to przy rozstrzygnięciach w IV lidze się zanosi, los został przesądzony w weekend nie tylko dla GLKS-u Wilkowice, ale i LKS-u Leśna, który do obecnie bezpiecznego zespołu z Pruchnej traci aż 15 „oczek”.

Bohater.
Dariusz Zygma.
Spośród kilku postaci wyróżniających się w minionej kolejce wskazujemy właśnie na ofensywnego zawodnika Cukrownika. A to z racji imponujących statystyk, czyli hat-tricka – w tym gola inicjującego pogrom przeciwnika – oraz asysty w konfrontacji przeciwko Metalowi Skałce.

Rozczarowanie.
Góral Żywiec.
Derby Żywca zapowiadały się na konfrontację wyrównaną i taką też kibice na stadionie Koszarawy obejrzeli. To gospodarze byli nieznacznie skuteczniejsi, podopieczni Krzysztofa Bąka ofensywnego potencjału nijak nie potwierdzili. I sumując derbowe mecze z obecnego sezonu o panowanie w Żywcu zaliczyli 180-minutowy „pusty przebieg”.

Liczba.
101.
Niekwestionowany lider „okręgówki” dysponuje olbrzymią siłą rażenia. Ta teza w żadnej mierze ryzykowną nie jest, bo skoro MRKS przekroczył właśnie „setkę” goli strzelonych – aplikując ich aż 7 ekipie z Jaworza – to owe dziełem przypadku być nie może.

Co ciekawego?
Aż 39 razy piłka wpadała do siatki na 8 boiskach „okręgówki”. Prawdziwą kanonadę urządzono w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie goli padło 8.

Już 25 goli ma czołowy strzelec ligi Szymon Płoszaj z WSS Wisła, który w weekend „odjechał” w klasyfikacji Jakubowi Ogiegło z Pasjonata (21 bramek), ale z tym z kolei zrównał się w liczbie trafień Robert Mrózek z Orła.

Wspomniany powyżej Mrózek był obok Zygmy tym zawodnikiem, który skompletował hat-tricka. Szereg piłkarzy mecze weekendowe kończyło natomiast z „dwupakiem”. To: Krzysztof Chrapek i Szymon Jastrzębski (MRKS), Wojciech Sadlok (Pasjonat), Dawid Bluck (Tempo) i Krzysztof Koczur (Błyskawica).

Po raz drugi z rzędu w całej kolejce nie doszło do choćby jednego remisu. 5 zwycięstw fetowali gospodarze, zaś 3-krotnie triumfowały drużyny przyjezdne.

W minionej kolejce padł jeden „samobój”, własnego bramkarza pechowo pokonał Marcin Gołąb z LKS-u Bestwina.

Już 11. ligowców ma w zanadrzu dwucyfrową ilość meczów wygranych. Orzeł i Cukrownik „dychę” osiągnęły na wyjazdach z kandydatami do spadku.

Wicelider z Drogomyśla głównemu konkurentowi LKS-owi Bestwina odskoczył w tabeli na 7 punktów, przybliżając się do wicemistrzostwa.

Identycznym dorobkiem punktowym mogą pochwalić się obecnie zespoły z miejsc 9-10., czyli Cukrownik oraz Czarni, szczycące się liczbą 36 „oczek”.

Wyniki 26. kolejki:

WSS Wisła w Wiśle – GLKS Wilkowice 4:0 (2:0), RELACJA

Błyskawica Drogomyśl – LKS '99 Pruchna 3:2 (2:2), RELACJA

Koszarawa Żywiec – Góral Żywiec 1:0 (1:0), RELACJA

MRKS Czechowice-Dziedzice – Czarni Jaworze 7:1 (4:0), RELACJA

Spójnia Zebrzydowice – Tempo Puńców 1:3 (0:2), RELACJA

Pasjonat Dankowice – LKS Bestwina 3:2 (1:1), RELACJA

LKS Leśna – Orzeł Łękawica 2:4 (2:3), RELACJA

Metal Skałka Żabnica – Cukrownik Chybie 0:6 (0:2), RELACJA