Hit.
Niech żyje mistrz!
Nie było niespodzianki w konfrontacji Górala z Beskidem. Goście już do przerwy niemal zapewnili sobie niezbędną zdobycz punktową i nie oglądając się na wynik innego z meczów rozgrywanych w Żywcu postawili pieczęć na mistrzostwie. Dodajmy – w pełni zasłużonym z przekrojowej oceny całego mijającego sezonu w lidze okręgowej.

Bohater.
Tomasz Labza
. Defensor Czarnych w czwartek brylował na murawie nie tylko „w tyłach”, ale i nietypowo dla siebie – uwzględniając akcenty ofensywne. Na jego konto powędrowały 2 jakże efektowne bramki, potwierdzające całkowicie dominujący występ jaworzan. Wspomnieć warto, że niespełna 29-letni obrońca wcześniej gola w aktualnych rozgrywkach zanotował... jednego.

Rozczarowanie.
BKS Stal Bielsko-Biała.
Pewna już miejsca na „pudle” drużyna trenera Mirosława Szymury we wczorajszym spotkaniu na własnym boisku – ostatnim w obecnym sezonie – nie popisała się. Choć do przerwy po strzale Jakuba Pilcha gospodarze wygrywali, to ostatecznie po porażce 1:2 oddali wszystkie punkty beniaminkowi z Bestwinki.

Liczba.
2.
Cyfra to skądinąd pechowa okazała się w minionej kolejce dla duetu snajperów i... obrońców. Sebastian Juroszek z WSS Wisła i Alan Pastuszak z LKS Kończyce Małe nie zdołali pokonać bramkarzy przeciwników strzałami z „wapna”. Z kolei „swojaki” odnotowali defensorzy – BKS-u Stali Jakub Krawczyk oraz LKS-u Bestwina Marcin Gołąb.

Co ciekawego?
– 32-krotnie futbolówka lądowała w świąteczny dzień w siatce. Najwięcej 8 goli fetowano w starciu Rekordu II z Cukrownikiem, najmniej tylko 1 w Pruchnej.

4 zwycięstwa gospodarzy, 3 zespołów przyjezdnych i 2 podziały „oczek” to bilans przedostatniej kolejki w sezonie.

W Wiśle i w konfrontacji z udziałem lidera rezultaty spotkań zostały „ustalone” w premierowych połowach.

Do 16. serię wiosennych meczów bez porażki przedłużył wicelider z Drogomyśla. Wczorajszy remis z Koszarawą, wywalczony „rzutem na taśmę” mimo osłabienia personalnego po czerwonej kartce dla bramkarza Krzysztofa Michałowskiego, był 5. w tej rundzie takim rozstrzygnięciem.

Najefektowniejsze w 33. kolejce był skalp Czarnych Jaworze. Beniaminka z Rajczy podopieczni Krzysztofa Dybczyńskiego uraczyli „pięciopakiem” przy zerowych stratach, dołączając do grona ekip z dwucyfrową ilością triumfów.

Aż 2 gole „goniąc” ekipę z Chybia zanotowały w doliczonym czasie meczu rezerwy bielskiego Rekordu. Pościg nie przyniósł skutku, wcześniej bowiem goście wypracowali sobie 3-bramkową zaliczkę, a przy stanie 4:3... także bielszczan zaskoczyli.

Tabeli snajperskiej niezmiennie z 29 bramkami przewodzi Jakub Ogiegło z Pasjonata. Zbliżył się do niego w zestawieniu bielszczanin Pilch, ale 4 gole straty raczej nie dają większych szans na wygranie klasyfikacji. Do będącego na „pudle” Marcina Jaworzyna z Beskidu (24 gole) zbliżył się z kolei na minimalną odległość napastnik Błyskawicy Krzysztof Koczur.

13 i 11 to liczby remisów odpowiednio Koszarawy oraz WSS Wisła, zdecydowanie liderujących owej statystyce.

Przed ostatnią serią gier identyczny dorobek tak punktów (33), jak i meczów (9-6-18) mają Cukrownik oraz Orzeł.

Wyniki 33. kolejki:

LKS Bestwina – Tempo Puńców 4:2 (1:2), RELACJA

Koszarawa Żywiec – Błyskawica Drogomyśl 1:1 (0:0), RELACJA

LKS '99 Pruchna – Spójnia Zebrzydowice 1:0 (0:0), RELACJA

Rekord II Bielsko-Biała – Cukrownik Chybie 3:5 (1:1), RELACJA

WSS Wisła w Wiśle – Pasjonat Dankowice 1:1 (1:1), RELACJA

Góral Żywiec – Beskid Skoczów 0:2 (0:2), RELACJA

Czarni Jaworze – Soła Rajcza 5:0 (3:0), RELACJA

Orzeł Łękawica – LKS Kończyce Małe 3:0 (2:0), RELACJA

BKS Stal Bielsko-Biała – KS Bestwinka 1:2 (1:0), RELACJA