– Zagraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie. Moim mottem jest to, że chcemy się rozwijać i wszystko idzie w dobrym kierunku. Bardzo dobrze wyglądała dzisiaj nasza gra – przyznał ukontentowany trener Górala, Bartosz Woźniak. 

 

Początek meczu nie zwiastował jednak aż tak wysokiej wygranej ekipy z Żywca. Paradoksalnie, to Błyskawica w początkowej fazie spotkania miała optyczną przewagę i kilka ciekawych sytuacji do zdobycia bramki. Za każdym razem "na posterunku" był dobrze dysponowany Rafał Pawlus. Z czasem jednak Góral wrzucił "wyższy bieg". Owocem tego była świetna końcówka pierwszej połowy w wykonaniu gospodarzy. W 43. minucie Grzegorz Szymoński wykorzystał dogranie od Jakuba Pieterwasa. Napastnik Górala chwilę później ponownie wpisał się na listę strzelców po indywidualnej szarży. 

 

 

Po zmianie stron żywczanie nie zamierzali spocząć na laurach. W 68. minucie Maciej Pułka sfinalizował dogranie od Pieterwasa, a 120 sekund później Krzysztofa Michałowskiego pokonał Jakub Knapek. W ostatnich minutach spotkania o gola honorowego dla Błyskawicy pokusił się Dawid Lech, lecz ostatni głos i tak należał do Górala. Gola na 5:1 efektownym strzałem zdobył Maciej Łącki.