Poniedziałkowe starcie było prawdziwą huśtawką nastrojów dla kibiców z Bielska-Białej i Muszyny. Przyjezdne rozpoczęły mecz udanie, bo świetnie na środku siatki radziły sobie Dominika Sobolska i Nia Grant, praktycznie nie mylące się w ataku. W secie trzecim BKS skorzystał na serwisowych seriach Aleksandry Jagieło i Marleny Pleśnierowicz. Owe zwycięskie odsłony przedzieliły te z sukcesem podopiecznych Bogdana Serwińskiego. Zarówno w drugim, jak i czwartym secie „Mineralne” dominowały blokiem, a w ataku liderką była Monika Bociek. Dodać należy, że w najsłabszej w wykonaniu bielszczanek partii dającej wyrównanie na 2:2, ich szkoleniowiec postawił na rezerwowe tego dnia – Julię Nowicką, Martynę Świrad i Ginę Mancuso.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w tie-breaku i tu kolejność wygrywanych setów została zachowana. Po zbiciu skutecznej Olivii Różański ekipa BKS Profi Credit prowadziła 8:5 i dystans ten się utrzymał. Gospodynie nie były w stanie nic zdziałać, bo same popełniały proste błędy, psując m.in. zagrywki, do tego dobrze funkcjonował bielski blok. Tym elementem przyjezdne mecz zakończyły, powstrzymując Aleksandrę Wójcik.

Polski Cukier Muszynianka Muszyna – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 2:3 (22:25, 25:21, 20:25, 25:15, 10:15)

BKS Profi Credit: Mucha, Grant, Sobolska, Jagieło, Różański, Pleśnierowicz, Lemańczyk (libero) oraz Wilczek (libero), Moskwa, Mancuso, Nowicka, Świrad
Trener: Aleksandersen