
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Wynik zaskakujący
Sparingowej premiery w trwającym okresie przygotowań do udanej zaliczyć nie mogą piłkarze z Pruchnej.
Nieoczekiwanie bowiem to a-klasowicz z Hażlacha był skuteczniejszy, wygraną zapewniając sobie przede wszystkim doskonale egzekwowanymi stałymi fragmentami. Z rzutu wolnego Victoria prowadzenie w sparingu uzyskała, jeszcze bardziej efektownego gola zdobyła uderzeniem w okienko na 3:0. Trafienia owe przedzieliła bramka w następstwie prostej straty reprezentanta „okręgówki” w rozegraniu piłki.
Ekipa z Pruchnej odpowiedziała dopiero po akcentach ze strony rywala. Po zagraniu ręką w obrębie „16” z 11. metrów sprawiedliwość wymierzył Marcin Wysiński. Wcześniej podopieczni Tomasza Wróbla razili nieskutecznością, by wspomnieć strzały Damiana Hojki i Stanisława Ewertowskiego odpowiednio w słupek oraz poprzeczkę.
Wnioski na podstawie sparingowego występu? – Nie znaleźliśmy sposobu na agresywną grę rywala. Widoczny był też brak dokładności w naszych poczynaniach, ale dla niektórych zawodników był to w zasadzie pierwszy tej zimy kontakt z piłką – zaznacza trener LKS-u '99. – Cieszy to, że na plus wypadli testowani zawodnicy – dodaje Wróbel.
Ekipa z Pruchnej odpowiedziała dopiero po akcentach ze strony rywala. Po zagraniu ręką w obrębie „16” z 11. metrów sprawiedliwość wymierzył Marcin Wysiński. Wcześniej podopieczni Tomasza Wróbla razili nieskutecznością, by wspomnieć strzały Damiana Hojki i Stanisława Ewertowskiego odpowiednio w słupek oraz poprzeczkę.
Wnioski na podstawie sparingowego występu? – Nie znaleźliśmy sposobu na agresywną grę rywala. Widoczny był też brak dokładności w naszych poczynaniach, ale dla niektórych zawodników był to w zasadzie pierwszy tej zimy kontakt z piłką – zaznacza trener LKS-u '99. – Cieszy to, że na plus wypadli testowani zawodnicy – dodaje Wróbel.