Piłka nożna - IV liga
Z Chybia do Landeka. IV-ligowiec z nowym trenerem
Po rezygnacji Jarosława Zadylaka na stanowisku trenerskim w Spójni Landek nastąpił wakat, który szybko został uzupełniony o - bądź, co bądź - nieoczekiwane nazwisko.
Nowym trenerem IV-ligowca został wszak Andrzej Myśliwiec, który przez ostatnie 3,5 roku prowadził piłkarzy Cukrownika Chybie w rozgrywkach ligi okręgowej. – Wszystko potoczyło się błyskawicznie – rozpoczyna nowy opiekun Spójni. – To wyższa liga i na pewno był to główny argument mojej niezbyt dalekiej geograficznie przeprowadzki. W tym fachu jest tak, że szuka się nowych wyzwań i takie teraz przede mną – podkreśla Myśliwiec.
Ekipę z Chybia były już trener Cukrownika pozostawił na 8. miejscu w tabeli „okręgówki” z bezpiecznym zapasem punktowym nad drużynami z dolnych rejonów ligowej stawki. – Obecnego Cukrownika zbudowałem z pewną wizją odmłodzenia drużyny. Zostawiam go w dobrej kondycji po rundzie jesiennej, bo przede wszystkim nie trzeba zimą nerwowo spoglądać za plecy – klaruje nasz rozmówca.
A cele w Landeku? – Szczegóły przed nami. Przyjdzie pora na weryfikację tego, co w najbliższej perspektywie chcemy wspólnie osiągnąć. Jedyne co mogę powiedzieć na ten moment – jest zielone światło na wzmocnienie drużyny i na tym musimy się skupić – podsumowuje Andrzej Myśliwiec.
Ekipę z Chybia były już trener Cukrownika pozostawił na 8. miejscu w tabeli „okręgówki” z bezpiecznym zapasem punktowym nad drużynami z dolnych rejonów ligowej stawki. – Obecnego Cukrownika zbudowałem z pewną wizją odmłodzenia drużyny. Zostawiam go w dobrej kondycji po rundzie jesiennej, bo przede wszystkim nie trzeba zimą nerwowo spoglądać za plecy – klaruje nasz rozmówca.
A cele w Landeku? – Szczegóły przed nami. Przyjdzie pora na weryfikację tego, co w najbliższej perspektywie chcemy wspólnie osiągnąć. Jedyne co mogę powiedzieć na ten moment – jest zielone światło na wzmocnienie drużyny i na tym musimy się skupić – podsumowuje Andrzej Myśliwiec.