Jasienicki Drzewiarz podejmował spadkowicza z III ligi, zarazem czołowy zespół obecnych rozgrywek. Zaprezentował się na jego tle dobrze. Drzewiarz - rusekr

Na tyle dobrze, by sięgnąć po cenne trzy punkty. Podopieczni Wojciecha Jarosza zdobyli trzy gole, stracili jednego. W jakich okolicznościach? W premierowej odsłonie futbolówkę do celu skierował Dariusz Łoś, przymierzył prawą nogą z okolic „16” w okienko. Po zmianie stron gospodarze po raz drugi objęli w tym meczu prowadzenie. Mateusz Mazurek doprowadził bowiem do wyrównania w minucie 51. Chwil kilka później Daniel Romanowicz zdecydował się na strzał z kilkunastu metrów, podjął słuszną decyzję. Kwadrans później wynik meczu ustalił po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry Marcin Studencki.

Rozegraliśmy dobry mecz z dobrym rywalem. Konsekwentna gra w obronie była kluczem do sukcesu, skuteczność również. Obie połowy były do siebie podobne. Cała drużyna zasłużyła na słowa uznania – ocenia trener Jarosz. – Zespół dobrze zareagował na ostatnią porażkę i moje uwagi. Ciągle pracujemy na poprawą gry. Mamy w składzie wielu młodzieżowców – dodaje.

Drzewiarz Jasienica – Polonia Łaziska Górne 3:1 (1:0) 1:0 Łoś (30') 1:1 Mazurek (50') 2:1 Romanowicz (61') 3:1 Studencki (77')

Drzewiarz: Michałowski – Chojnacki, Romanowicz, Piela, Waliczek, Szlosek (87′ Kuder), Romanowicz, Sekuła, Łoś, Jakowenko (90' Jasiński), Gajda (84' Kozielski) Trener: Jarosz