31 punktów wystarczyło, by zdobyć wicemistrzostwo premiowane awansem i o 6 punktów wyprzedzić w b-klasowej tabeli LKS Korbielów. – Atmosfera w klubie jest fantastyczna. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim zawodnikom i społeczności naszej miejscowości, ten awans to przede wszystkim ich zasługa. W nadchodzących rozgrywkach naszym celem jest jak najszybsze zapewnienie sobie ligowego bytu, ale walczyć będziemy też o jak najwyższe miejsce w stawce – mówi w rozmowie z naszym portalem prezes Sokoła Słotwina Mateusz Jura.

Sternik beniaminka żywieckiej A-klasy nie rzuca słów na wiatr. Klub zatrudnił tego lata nowego trenera. Miejsce Tomasza Gali, który pracował z drużyną w minionych rozgrywkach, zajął Przemysław Jurasz, przez ostatnie 10 lat związany z Koszarawą Żywiec, również jako trener drużyny rezerw. Wraz z nim do drużyny dołączył Bartłomiej Jakubiec. – Rozmawiamy jeszcze z 3 zawodnikami, więc jest spora szansa na to, że będziemy mocniejsi w A-klasie – przekonuje Jura.
 



Drużyna rozpoczęła zarazem przygotowania do rozgrywek. – Będziemy trenowali 3 razy w tygodniu – zawodnicy odbędą 2 jednostki treningowe i dodatkowo sesję z trenerem personalnym – klaruje nasz rozmówca. Tymczasem już 2 lipca ekipa ze Słotwiny pokonała w meczu sparingowym „dwójkę” Koszarawy 8:3, a na sobotę 23 lipca zaplanowano kolejną grę kontrolną z… „jedynką” Koszarawy. Drużyna weźmie udział w żywieckiej edycji Pucharu Polski, gdzie na pewno rozegra jedno spotkanie. W przypadku porażki będzie poszukiwała sparingpartnera, z którym rozegra test-mecz 6 lub 7 sierpnia.

– Mamy nadzieję, że euforia po awansie przyniesie dobre wyniki w pierwszych kolejkach. Na pewno będziemy dobrze przygotowani – zakończył prezes Sokoła.