Pod okiem nowego szkoleniowca rozpoczęli okres przygotowawczy zawodnicy Rekordu Bielsko-Biała. Przypomnijmy, że Andrzeja Szłapę zastąpił na stanowisku Jesus Lopes Garcia. W szeregach "rekordzistów" nie brakowało także licznych zmian kadrowych. – Każdy z nas miał już możliwość rozmowy indywidualnej z trenerem, gdzie otrzymaliśmy informacje, czego od nas oczekuje i nad czym będziemy pracować . Dla każdego z nas będzie to nowy impuls do pracy i myślę, że każdy będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony – powiedział na łamach strony klubowej futsalista Rekordu, Michał Kubik. 

 

 

W przyszłym roku odbędą się także mistrzostwa Europy w futsalu, z udziałem kilku zawodników Rekordu Bielsko-Biała, w tym Kubika, który jest kapitanem reprezentacji Polski. – Sezon będzie owocował z pewnością w dużą ilość spotkań, zatem obciążenia będą znaczące. Ważne jest, zatem aby się dobrze przygotować i - ,,odpukać” -przejść przez sezon bez większych urazów. Tak to już jest, że jak gra się w Rekordzie, to trzeba się sprawdzać na wielu arenach i to jest fajne. Możliwość rywalizacji z najlepszymi oraz wygrywania tytułów - sądzę - napędza każdego zawodnika – przyznaje sam zainteresowany. 

 

Kto zatem według czołowego polskiego futsalisty powalczy o najwyższe cele w Futsal Ekstraklasie? - Myślę że, w czołówce znajdą się drużyny Rekordu, Constractu i Piasta, natomiast z pewnością groźne będą drużyny z Komprachcic i Leszna, które z tego co widziałem formują naprawdę niezłe ekipy. Nie można zapominać o Cleareksie, który zawsze gdzieś w tej czołówce jest i nie odpuści. Tych sześć zespołów typowałbym, jako głównych kandydatów do walki o czołowe lokaty - mówi Kubik