
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Z trenerem wciąż tym samym
Status quo pod względem szkoleniowym zachowane będzie wraz z nowym sezonem ligowym w Cukrowniku Chybie.
Zespół z Chybia sezon 2018/2019 zwieńczył niezbyt udanie, ulegając na własnym boisku LKS-owi '99 Pruchna 2:4, pomimo objęcia prowadzenia w 21. minucie meczu. W dalszej fazie potyczki skuteczniejsi byli goście, którzy skorzystali zarazem na osłabieniu Cukrownika po czerwonej kartce, jaką obejrzał Jiri Pilch. – Nawet w mniej licznym składzie od rywala pokazaliśmy sporo fajnych akcji. Szkoda, że mecz przebiegł jednak w nerwowej atmosferze – komentuje trener chybian Sławomir Machej.
Nie sposób nie zaznaczyć, że wcześniej w trakcie rundy wiosennej „okręgówki” Cukrownik odniósł kilka spektakularnych zwycięstw, m.in. 5:3 na wyjeździe z Rekordem II, w Żywcu 1:0 z Góralem, a nawet u siebie z mistrzem ze Skoczowa 1:0. – Czas na zasłużony odpoczynek po ciężkim sezonie w Chybiu i punktowym pościgu, który wykonaliśmy na wiosnę – przyznaje nasz rozmówca, który u sterów 15. siły bielskiej „okręgówki” sezonu minionego pozostanie. – Zostaję i po tym, co zobaczyłem jestem bardzo optymistycznie nastawiony do dalszej pracy – klaruje Machej.
Nie sposób nie zaznaczyć, że wcześniej w trakcie rundy wiosennej „okręgówki” Cukrownik odniósł kilka spektakularnych zwycięstw, m.in. 5:3 na wyjeździe z Rekordem II, w Żywcu 1:0 z Góralem, a nawet u siebie z mistrzem ze Skoczowa 1:0. – Czas na zasłużony odpoczynek po ciężkim sezonie w Chybiu i punktowym pościgu, który wykonaliśmy na wiosnę – przyznaje nasz rozmówca, który u sterów 15. siły bielskiej „okręgówki” sezonu minionego pozostanie. – Zostaję i po tym, co zobaczyłem jestem bardzo optymistycznie nastawiony do dalszej pracy – klaruje Machej.