Po pierwszych zajęciach okresu przygotowawczego do nowego sezonu są piłkarze bialskiej Stali. III-ligowiec pierwszą jednostkę treningową zaliczył w Wilamowicach.

bks_stal_wiosna12-13

- Pojawili się niemalże wszyscy zawodnicy, z którymi miałem okazję współpracować w ubiegłym sezonie. Zabrakło oczywiście tych, którzy rozstają się z nami, a także Tomka Boczka i Damiana Zdolskiego, którzy otrzymali kilka dni wolnego więcej - informuje Jan Furlepa, opiekun BKS-u. W zajęciach nie uczestniczyli więc zawodnicy, którzy z BKS-em na pewno się żegnają. Przesądzone jest odejście Marcina Kocura, a także zawodników wypożyczonych z Podbeskidzia - Damiana Wojtasika, Adriana Olszowskiego, Mariusza Mikody i Damiana Nowaka, którzy mają rozpocząć przygotowania z drugą drużyną tego klubu. - Pierwszego z nich chętnie bym zatrzymał, ale zobaczymy, jak potoczą się te sprawy - mówi Furlepa.

Na inauguracyjnych zajęciach pojawiło się także kilka nowych twarzy. Szkoleniowiec bialskiej drużyny nie ukrywa bowiem, że wzmocnienia są potrzebne. - Potrzebujemy oczywiście przede wszystkim napastnika, ale nie ukrywam, że chcemy też wzmocnić defensywę. 34. stracone gole w całym sezonie, to duża liczba goli. Dlatego blok defensywny musimy wzmocnić - przyznaje szkoleniowiec. Póki co jednak, trudno oczekiwać na konkrety, a bialanie przyglądać będą się potencjalnym nabytkom. - Dlatego też właśnie rozpoczęliśmy przygotowania kilka dni wcześniej,  żeby mieć rozeznanie. Chciałbym bowiem już za kilka dni mieć pełną kadrę i znać nazwiska, które do nas dołączą - planuje Furlepa.