Kolejny pozytywny głos w odniesieniu do występu Podbeskidzia w starciu z Lechem Poznań. „Górale“ chwaleni są za dobrą grę w konfrontacji z faworytem.

tsp podbeskidzie 2 – Wiem, że w Podbeskidziu Bielsko-Biała od kiedy pamiętam powtarzają, że styl jest nieważny, liczy się tylko wynik. Ale ja tego myślenia nie kupuję, więc po meczu z Lechem będę bielszczan chwalił. Jako że Podbeskidzie gra w ekstraklasie już trzeci rok, to zaczyna mnie irytować patrzenie tylko od meczu do meczu. Szukam stylu, czegoś, na czym się można oprzeć na przyszłość. I w meczu z Lechem wreszcie znalazłem tego zalążki. Oczywiście, że trzeba brać poprawkę, że to wszystko jest „jak na Podbeskidzie“ – pisze Michał Trela w felietonie na łamach portalu SportSlaski.pl.

Dziennikarz Przeglądu Sportowego chwali w swoim tekście kilku zawodników Podbeskidzia. Indywidualnie docenia wkład Dariusza Pietrasiaka, Macieja Iwańskiego, Przemysława Pietruszki i Antona Slobody. – Podbeskidzie przegrało, ale nie było słabsze od czołowej drużyny ligi (Lech naprawdę jest czołową drużyną ligi?). Po pierwszych czterech wiosennych meczach, gdy szukałem powodów do optymizmu, przychodziło mi do głowy „w tej przypadkowej lidze każdy może wygrać z każdym“. Mało pocieszające. Teraz można się pocieszać, że Podbeskidzie wygra, bo ma Iwańskiego, Pietruszkę, Slobodę i Pietrasiaka. Zajaca nie wymieniam, bo to truizm – czytamy.

Cały felieton dostępny jest TUTAJ.