Z obozu Górali

– Po remisie w Szczecinie i wygranej z Zagłębiem Lubin wśród kibiców Podbeskidzia zaświecił się promyczek nadziei na udane zakończenie jesiennej rywalizacji w ekstraklasie. Niestety, w kolejnym spotkaniu Górale ulegli 0:2 Śląskowi Wrocław oraz Zagłębiu Lubin 2:4 w pucharowej potyczce. Do Poznania beniaminek jechał więc w słabych nastrojach - choć z wiarą sprawienia niespodzianki. Tymczasem Podbeskidzie ponownie zagrało fatalnie w obronie, co Kolejorz wykorzystał bezlitośnie. Lech wygrał pewnie 4:0.

Lech był zespołem lepszym i wygrał zasłużenie. Łatwo straciliśmy 3 kolejne bramki. Złość to najdelikatniejsze słowo, jakie mogę użyć. Tak nie można zachowywać się w ekstraklasie i tak tracić goli - powiedział po meczu Krzysztof Brede. 

– Po tym starciu nad trenerem Podbeskidzia zawisły czarne chmury. Na forach portali społecznościowych kibice domagają się "głów". Ich zdaniem winny jest nie tylko trener, ale i zawodnicy, którzy nie posiadają odpowiednich umiejętności, by rywalizować na tym szczeblu. Jak więc kreśli się przyszłość opiekuna Górali? – Jesteśmy po długich rozmowach z trenerem oraz całą drużyną. Uznaliśmy, że to nie czas, aby podejmować nerwowe ruchy. Trener Brede poprowadzi Podbeskidzie na pewno w spotkaniach z Piastem Gliwice oraz Wisłą Płock. Później będziemy analizować sytuację i szukać najlepszych rozwiązań – powiedział w naszej STREFIE WYWIADU prezes klubu, Bogdan Kłys. 

– Podbeskidzie w miniony weekend zagrało najsłabszy mecz w tym sezonie, co także obrazują statystyki. Instat Index, czyli zbiór wszystkich najistotniejszych statystyk, wskazał na wyraźnie lepszą ekipę z Poznania (270-216). Tym samym jest to najgorszy rezultat Górali w tym sezonie. 

– 2 zwycięstwa, 1 remis i 3 przegrane – tak kreśli się obecnie bilans meczów domowych w wykonaniu bielszczan, którzy zajmują ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. 


O rywalu

– Piast kontynuuje serię spotkań bez porażki. W niedzielę niebiesko-czerwoni zremisowali z Zagłębiem Lubin 1:1. Było to już szóste spotkanie z rzędu w którym  gliwiczanie nie schodzili z boiska pokonani.

Podbeskidzie to zespół groźny szczególnie na swoim terenie, grający dynamicznie, bardzo agresywnie. Dlatego to nie będzie dla nas łatwe spotkanie – powiedział przed piątkowym starciem trener Piasta, Waldemar Fornalik. 

– Jakub Świerczok został wybrany Piłkarzem Listopada w PKO Ekstraklasie. Napastnik Piasta strzelił gole w trzech listopadowych kolejkach i miał znaczący wkład w zdobycze punktowe swojej drużyny.

– Sytuacja gliwiczan w tabeli nie jest jednak wesoła. Piast ma tylko 1 punkt więcej od Podbeskidzia (10) i zajmuje 13. miejsce w tabeli. 

Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Pesković – Gutowski, Baszłaj, Komor, Modelski, Miakusho, Ubbink, Bieroński, Rzuchowski, Sierpina, Roginić

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice, 11.12.2020 r. (piątek), g. 18:00