"Górale" w Głowie zremisowali 1:1 z tamtejszym Chrobrym na wstępie rozgrywek Nice I ligi. Bielszczanie dali sobie wydrzeć zwycięstwo w ostatnich minutach, stąd niedosyt w ich "bolidzie" jest jak najbardziej do zrozumienia. - Zespół trenera Jana Kociana w dzisiejszym spotkaniu przyjechał po zwycięstwo i przez większą część tego spotkania kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Niestety na dzień dzisiejszy zespół zbyt mało doświadczony, żeby takie spotkania, na terenie przeciwnika wygrywać - powiedział krótko asystent Jana Kociana, Dariusz Fornalak
 
I-ligowiec z Bielska-Białej z Głogowa mógł wracać w zdecydowanie lepszych nastrojach. Pretensje mogą mieć jedynie do siebie. - Szkoda tych dwóch straconych punktów. Prowadziliśmy do 82 minuty, mogliśmy mieć komplet oczek i kolejny mecz na własnym terenie przed sobą, a tak trzeba teraz tą stratę jak najszybciej odrabiać. Szkoda tego wyniku tym bardziej, że mieliśmy to spotkanie pod kontrolą, a mimo to straciliśmy bramkę. To boli, ale trzeba to przełknąć - skomentował natomiast Łukasz Hanzel, pomocnik TSP.