Remisem 1:1 zakończyło się wczorajsze spotkanie pomiędzy LKS-em '99 Pruchna a Góralem Żywiec. Podział punktów był sprawiedliwy, wszak obie drużyny zaprezentowały podobną dyspozycję. - Za nami wyrównany mecz. Zagraliśmy z mocnym zespołem. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy nawet zwyciężyć, ale zabrakło nam zimnej krwi - ocenił Marcin Bednarek, trener gospodarzy. 

Zespół z Pruchnej po 6. kolejkach ma na swoim koncie osiem "oczek". Gdyby nie mecze wyjazdowe to byłoby jeszcze lepiej. - Przed sezonem tyle punktów zapewne byśmy brali w ciemno, ale obecnie mamy spory niedosyt. Musimy popracować nad grą na wyjazdach, bo łatwo tracimy tam punkty. Jesteśmy póki co zespołem własnego boiska. Wszyscy w drużynie jednak wierzymy, że już w meczu w Bestwinie przełamiemy swoją wyjazdową niemoc, choć czeka nas na pewno bardzo trudne spotkanie - dodał nasz rozmówca.