
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Zimny prysznic od dawnego "kolegi"
Spotkanie pomiędzy Błyskawicą a Czarnymi Jaworze kreśliło się jako jedno z najciekawszych starć tego weekendu.
Ciekawie na placu gry było, wrażeń również nie brakowało, lecz to wszystko zapewniła głównie jedna ze stron. Błyskawica dość łatwo rozprawiła się z jaworzanami, z którymi to jeszcze nie tak dawno rywalizowała w Bielskiej Lidze Okręgowej. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Damian Stawicki, który wykorzystał dogranie od Krzysztofa Koczura. Kilka chwil później popularny "Kotek" sam wziął się za strzelanie, gdy skorzystał na błędzie defensywy Czarnych. Tuż przed przerwą jeszcze raz bramkarza ekipy z Jaworza pokonał Stawicki.
Po zmianie stron obraz gry był już bardziej wyrównany. Czarni zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką Błyskawicy, lecz w jej "świątyni" dobrze spisywał się Krzysztof Michałowski, który kilka razy uchronił swój zespół przed stratą gola. Drogomyślanie byli jednak wciąż bardziej skuteczniejsi. Gol na 4:0 był wyjątkowej urody. Mateusz Bawoł huknął z rzutu wolnego w same widły. Dzieło zwieńczył Mariusz Saltarius, robiąc pożytek ze sprytnie rozegranego stałego fragmentu.
Po zmianie stron obraz gry był już bardziej wyrównany. Czarni zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką Błyskawicy, lecz w jej "świątyni" dobrze spisywał się Krzysztof Michałowski, który kilka razy uchronił swój zespół przed stratą gola. Drogomyślanie byli jednak wciąż bardziej skuteczniejsi. Gol na 4:0 był wyjątkowej urody. Mateusz Bawoł huknął z rzutu wolnego w same widły. Dzieło zwieńczył Mariusz Saltarius, robiąc pożytek ze sprytnie rozegranego stałego fragmentu.