Wiślanin mógł liczyć, że na obiekcie HS-106 potwierdzi dobrą formę. Tak się jednak nie stało, bo szanse zaprzepaścił w premierowej serii, gdy osiągnął tylko 95 metrów. W finale Piotr Żyła poprawił się uzyskując 99 m, ale w końcowej klasyfikacji konkursu zajął dopiero 21. miejsce.
 



Wydarzeniem niedzieli w Pekinie były świetne skoki Kamila Stocha, a przede wszystkim Dawida Kubackiego. Temu drugiego zmierzono 104 m i 103 m, co z łączną notą sprawiło, że Kubacki konkurs zwieńczył - zgoła niespodziewanie przez wzgląd na dyspozycję w obecnym sezonie - na... olimpijskim podium! Zatorował tu drogę m.in. dla Stocha, który wobec odległości 101,5 m i świetnych ocen za styl na półmetku zawodów był na medalowej pozycji. Ostatecznie zajął natomiast 6. miejsce.

W konkursie startował również Stefan Hula. 103 m i 93,5 m dały szczyrkowianinowi 26. pozycję w stawce najlepszych skoczków świata.

Odnotujmy także złoty medal Japończyka Ryoyu Kobayashiego (104,5 m i 99,5 m) i równie sensacyjne, co w przypadku Kubackiego srebro dla Austriaka Manuela Fettnera (102,5 m i 104 m).